Chiny rozbudowują makiety tajwańskich budynków rządowych. Presja rośnie
Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza (ALW) rozbudowuje na poligonie Zhurihe w Mongolii Wewnętrznej kompleks szkoleniowy, który jest repliką obiektów rządowych w Tajpej — poinformowała Polska Agencja Prasowa, powołując się na dziennik "South China Morning Post".
Najważniejsze informacje
- Chińska armia rozbudowuje makiety tajwańskich instytucji w Mongolii Wewnętrznej
- Nowe budynki i podziemny tunel mają służyć realistycznym ćwiczeniom
- Tajwan deklaruje gotowość na potencjalne zagrożenie
Na poligonie Zhurihe w Mongolii Wewnętrznej powstaje coraz większy kompleks szkoleniowy, który odwzorowuje kluczowe budynki rządowe Tajwanu. Według informacji dziennika "South China Morning Post" chińska armia systematycznie rozbudowuje makiety, by prowadzić realistyczne ćwiczenia wojskowe.
Japoński think tank National Institute for Basic Research przeanalizował zdjęcia satelitarne, które pokazują, że obok repliki Pałacu Prezydenckiego w Tajpej powstał nowy budynek – kopia siedziby Yuanu Sądowniczego. Oba obiekty połączono podziemnym tunelem o długości 280 metrów. Dodatkowo, do kwietnia tego roku ukończono makietę siedziby Dowództwa Sił Rezerwy.
W ostatnich latach powierzchnia tego specjalistycznego obszaru szkoleniowego wzrosła niemal trzykrotnie. Na terenie kompleksu znajdują się także repliki ministerstw spraw zagranicznych i obrony Tajwanu. Według analityków budowa tunelu ma być jasnym sygnałem dla Tajpej, że "nie będzie drogi ucieczki".
USA straszą Typhonem. Ekspert: To przechyli szalę zwycięstwa
Presja rośnie
Raport cytowany przez japoński dziennik "Sankei Shimbun" podkreśla, że celem tych działań jest doskonalenie tzw. uderzenia dekapitacyjnego, czyli neutralizacji władz Tajwanu. Budowa makiet ma również wywierać presję psychologiczną na tajwańskie władze. Regularnie odbywają się tam szkolenia na szczeblu brygady, w tym manewry z udziałem pojazdów opancerzonych i ćwiczenia w pokonywaniu barykad.
Minister obrony Tajwanu Wellington Koo zapewnił, że władze w Tajpej są świadome zagrożenia i przygotowane na taki scenariusz. Komunistyczne władze w Pekinie nie wykluczają użycia siły wobec Tajwanu, który uznają za zbuntowaną prowincję.