Chodzi o pensje Polaków. Posłanki Lewicy przedstawiły "Receptę dla Polski"

99

Lewica przedstawiła w niedzielę swoją wizję na naprawę kraju. Program nazywa się "Receptą dla Polski" i został przedstawiony przez posłanki partii.

Chodzi o pensje Polaków. Posłanki Lewicy przedstawiły "Receptę dla Polski"
Posłanki Lewicy przedstawiły "Receptę dla Polski". (PAP)

Lewica podała, jaki ma pomysł na naprawę kraju. Program, który ma na celu poprawę standardu życia Polaków nazwany został "Receptą dla Polski". Swój pomysł posłanki Lewicy przedstawiły w niedzielę po południu. Na scenie wystąpiły: Marcelina Zawisza, Karolina Pawliczak, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Magdalena Biejat, Anita Sowińska, Joanna Scheuring-Wielgus i Anna Maria Żukowska.

"Recepta dla Polski" porusza pięć filarów. Skupia się na zdrowiu, opiece, edukacji, pracy i klimacie. Program Lewicy jest odpowiedzią na "Polski Ład", który zaproponował niedawno PiS.

Na pierwszy rzut poszedł temat służby zdrowia. Tu zaproponowano zwiększenie wydatków na ochronę zdrowia do 7,2 proc. polskiego PKB. Ponadto Lewica chce skupić się na szpitalach powiatowych. Ma to skrócić: czas oczekiwania na specjalistę i kolejki dla seniorów. Przewidziano również większe wynagrodzenie dla personelu medycznego.

Kolejną kwestią jest opieka. Tu położono nacisk na wsparcie finansowe dla rodziców i osób z niepełnosprawnościami. Państwo miałoby również zapewnić taki osobom osobistego asystenta. Seniorzy w wizji Lewicy mogliby liczyć na "pakiet wsparcie czyli zapewnienie seniorom pulsoksymetru i ciśnieniomierza oraz dzienne domy opieki.

Uważamy, że ludziom pewne rzeczy należą się niepodważalnie. Nie powinni o nie zabiegać, nie powinni walczyć. Państwo po prostu musi im je zagwarantować - powiedziała Karolina Pawliczak w niedzielę.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

W kwestii edukacji przewidziano większe wsparcie psychologiczne dla uczniów. W szkołach dzieciom nieodpłatnie maiłyby być zapewnione obiady. Nauczyciele zostaliby hojniej wynagrodzeni.

Lewica chce zrewolucjonizować również rynek pracy. Przede wszystkim poprzez pozbycie się umów tzw. "śmieciowych". Pensja minimalna miałaby wynosić z kolei 3,5 tys. brutto, z czego każdego roku kwota ta miałaby polegać waloryzacji. Ponadto 14 dni ustawo urlopu dla każdego, niezależnie od rodzaju umowy. Lewica postuluje też, by L4 było płatne w 100 proc.

Czy wiecie, co zmniejsza ryzyko zawału u mężczyzn o 30 proc. a u kobiet o 50? Urlop. To wyniki uzyskane na MIT. Inne badania pokazały, że każde 10 godzin urlopu zwiększa naszą produktywność o 8 proc. - mówiła Magdalena Biejat.

Lewica w swojej "recepcie" poruszyła też sprawę środowiska. Do 2050 roku chciałaby osiągnąć w kraju neutralność klimatyczną. Miałaby w tym pomóc zwiększona ochrona przyrody, wymiana "kopciuchów" na nowe piece czy inwestowanie w odnawialne źródła energii.

Zobacz także: PiS dogada się z Lewicą na dłużej? Jest reakcja z obozu Zbigniewa Ziobro
Autor: MMC
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić