Znaleźli go po pożarze w Hongkongu. Był uwięziony na 16. piętrze
Podczas pożaru w Hongkongu doszło do niezwykłej akcji ratunkowej. Mężczyzna uwięziony na 16. piętrze płonącego budynku został zauważony dzięki sygnałom świetlnym, które wysyłał latarką. Jego wołanie o pomoc przyciągnęło uwagę służb ratunkowych i umożliwiło im dotarcie do niego na czas.
W samym środku tragicznego pożaru w Hongkongu z 16. piętra zniszczonego budynku strażacy dostrzegli błysk światła. Okazało się, że pochodzi on od mężczyzny, który odcięty od dymu i trujących oparów, dawał rozpaczliwe sygnały latarką, prosząc o pomoc.
Dzień po straszliwej katastrofie, która miała miejsce w kompleksie mieszkalnym Wang Fuk Court, służby ratunkowe zdołały wyciągnąć go z całkowicie zniszczonego wieżowca. Informację potwierdziła między innymi telewizja CNN.
Robimy, co w naszej mocy i nie oddamy żadnej szansy na ratowanie życia -powiedział Wong Ka Wing, zastępca dyrektora straży pożarnej w komentarzu dla CNN.
O Gacku słyszał cały świat. Odsłonięto mural wyjątkowego kota
Mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Jak podano w czwartek wieczorem lokalnego czasu, akcję uznano za symbol nadziei, mimo że ponad 250 osób nadal uznaje się za zaginione pośród trudnych warunków akcji ratunkowej.
Dotychczas potwierdzono co najmniej 83 ofiary śmiertelne. Około 70 rannych przebywa w szpitalach, w tym 10 strażaków. Jeden z nich zginął podczas prób gaszenia pożaru. Tragedia rozpoczęła się w środę w jednej z części Tai Po, gdzie ogień przeniósł się błyskawicznie przez bambusowe rusztowania, które były pokryte plastikowymi siatkami.
Pojawiają się zarzuty
Policja zatrzymała trzech pracowników budowlanych, podejrzewając ich o pozostawienie łatwopalnych materiałów na terenie budowy, co mogło wynikać z ich rażącego zaniedbania. Ponadto hongkońska agencja ds. zwalczania korupcji prowadzi śledztwo w sprawie możliwych nieprawidłowości związanych z projektem remontowym.
Władze miasta nakazały przeprowadzenie dokładnych kontroli bezpieczeństwa na wszystkich dużych placach budowy.
Tymczasem wielu mieszkańców znalazło schronienie w tymczasowych ośrodkach, a uratowanie mężczyzny z 16. piętra stało się jasnym punktem na tle tragicznych wydarzeń. Jest on na razie jedyną żywą osobą odnalezioną dzień po wybuchu pożaru.
Osiedle Wang Fuk Court obejmuje ok. 2 tys. mieszkań, zameldowanych jest tam ponad 4,7 tys. osób.