Potężny pożar w Hongkongu. Wzrosła liczba ofiar
Co najmniej 65 osób zginęło, a 70 trafiło do szpitala w wyniku pożaru kompleksu mieszkalnego w Hongkongu - poinformowały w czwartek lokalne służby. Wśród rannych jest 10 strażaków. W budynkach wciąż przebywają uwięzione osoby.
Dramatyczne doniesienia z Hongkongu. Pożar, który wybuchł w kompleksie Wang Fuk Court w Hongkongu, okazał się jednym z najtragiczniejszych od dekad. Jak podają lokalne służby, liczba ofiar wzrosła do 65 osób, podczas gdy 70 innych jest hospitalizowanych (wcześniej informowano o 55 ofiarach śmiertelnych). Z najnowszych danych wynika, że wśród rannych jest 10 strażaków.
Tragiczny pożar w Hongkongu
Szef administracji Hongkongu John Lee powiedział, że pożar jest obecnie "zasadniczo pod kontrolą". Służby ratunkowe kontynuują dogaszanie ognia i przeszukiwanie pogorzeliska.
Z płonących budynków ewakuowano 55 osób oraz zwierzęta domowe. Ratownicy informują jednak o co najmniej 62 wciąż uwięzionych osobach.
Gigantyczny pożar w Hongkongu. Ogień uwięził ludzi w środku
Równolegle do akcji ratunkowej ruszyła fala dochodzeń. Niezależna Komisja ds. Walki z Korupcją (ICAC) powołała specjalną grupę do przeanalizowania projektu renowacji osiedla o wartości 330 mln dolarów hongkońskich (ponad 40 mln USD). Śledczy podejrzewają, że doszło do korupcji przy przetargach.
Policja przeszukała biura zarządcy nieruchomości i zatrzymała trzy osoby. Wstępne ustalenia wskazują, że ogień, który pojawił się w środę po południu na rusztowaniu jednego z budynków, rozprzestrzenił się błyskawicznie przez łatwopalny styropian osłaniający szyby wind oraz siatki ochronne na bambusowych rusztowaniach
Pożar zajął większość budynków, w których mieszkało ponad 4,6 tys. osób.
Pomoc dla poszkodowanych
Władze miejskie zapowiedziały udzielenie pomocy poszkodowanym. Uruchomiony zostanie fundusz wsparcia wynoszący ok. 300 mln dolarów hongkońskich (ok. 38,5 mln USD). Każda z dotkniętych tragedią rodzin otrzyma doraźne wsparcie pieniężne (10 tys. dolarów hongkońskich - ok. 1,3 tys. USD) oraz tymczasowe miejsca zakwaterowania.
W związku z pożarem zawieszono kampanię przed wyborami do lokalnego parlamentu. Miasto przełożyło na później zaplanowane wydarzenia kulturalne. Porównywalna tragedia miała miejsce w 1996 r., kiedy to w podobnym pożarze zginęło 41 osób.
Źródło: PAP