Czarnogóra wstrzymuje ruch bezwizowy z Turcją. Reakcja na atak z nożem
Rząd Czarnogóry zniósł w poniedziałek tymczasowo ruch bezwizowy dla obywateli Turcji – ogłosiły władze w Podgoricy, cytowane przez Polską Agencję Prasową. Decyzja jest pokłosiem ataku grupy obywateli Turcji na obywatela Czarnogóry, który został z raniony nożem oraz innych incydentów.
Najważniejsze informacje
- Czarnogóra czasowo znosi ruch bezwizowy dla obywateli Turcji po incydencie z użyciem noża w Podgoricy.
- Policja zatrzymała kilkudziesięciu obywateli Turcji i Azerbejdżanu; część deportowano.
- Władze zapowiadają rozmowy z Ankarą i apelują o spokój po aktach wandalizmu.
Decyzja rządu Czarnogóry zapadła w poniedziałek, po serii incydentów w stolicy kraju. Jak podała Polska Agencja Prasowa, chodzi o tymczasowe zniesienie ruchu bezwizowego dla obywateli Turcji. W sobotę wieczorem doszło do ataku nożem na 25-letniego mężczyznę, co eskalowało napięcia i sprowokowało odwetowe wybryki wobec tureckich obywateli i biznesów. Policja równolegle prowadziła działania operacyjne i kontrole legalności pobytu cudzoziemców. Premier Milojko Spajić zapowiedział działania dyplomatyczne z Ankarą.
Rozpoczniemy intensywne rozmowy z Turcją w celu znalezienia najlepszego rozwiązania, leżącego we wspólnym interesie, w duchu dobrej współpracy i sojuszu - powiedział premier, cytowany przez PAP.
Głównym punktem śledztwa jest atak na 25-latka, który według lokalnych mediów stanął w obronie słownie napastowanej kobiety. Dwoje zatrzymanych ma status podejrzanych w sprawie zranienia nożem. Służby poinformowały także o ponad 40 osobach bez ważnych dokumentów pobytowych; część już deportowano, co podkreślają komunikaty czarnogórskiej policji.
Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 27.10
Napięcia w stolicy i apele o spokój
Po sobotnim incydencie w Podgoricy dochodziło do aktów wandalizmu. Zdewastowano auta z tureckimi tablicami, kilku obywateli Turcji barykadowało się w kasynie, a w centrum miasta włamano się do prowadzonej przez Turków restauracji i ją podpalono. Prezydent Jakov Milatović wezwał społeczeństwo do wyciszenia emocji i odrzucenia zbiorowej odpowiedzialności.
Po stronie tureckiej interweniował szef dyplomacji Hakan Fidan. Według komunikatu resortu spraw zagranicznych Turcji, Fidan rozmawiał z premierem Milojko Spajiciem i ministrem Ervinem Ibrahimoviciem.
Nawiązano kontakt z władzami Czarnogóry zaraz po pojawieniu się doniesień nt. tych wydarzeń i podjęto niezbędne środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa naszym obywatelom. Rozwój sytuacji jest uważnie śledzony we wszystkich wymiarach, a kontakt i koordynacja z władzami Czarnogóry przebiegają bez zakłóceń - napisano w oświadczeniu.
Władze w Podgoricy podkreślają, że decyzja o wizach ma charakter tymczasowy i jest reakcją na wzrost ryzyka dla porządku publicznego. Zapowiedziane rozmowy z Ankarą mają wypracować rozwiązanie odpowiadające obu stronom. Kluczowe będzie jednoczesne zapewnienie bezpieczeństwa w Podgoricy i utrzymanie dotychczasowej współpracy politycznej oraz gospodarczej między krajami.