Czekano na to 77 lat. Tajemnica obrazu Jacksona Pollocka rozwiązana
Naukowcy odkryli, że niezwykły turkus w obrazie Jacksona Pollocka kryje w sobie rzadki, dziś już zapomniany pigment. Rozwiązali tym samym zagadkę, która przez ponad siedemdziesiąt lat pobudzała wyobraźnię badaczy sztuki.
Najważniejsze informacje
- Niebieski pigment w obrazie "Number 1A, 1948" to manganowy błękit.
- Pigment został zakazany ze względu na toksyczność.
- Badania przeprowadził zespół ze Stanford University.
Nowe światło na dzieło Pollocka
Obraz "Number 1A, 1948" Jacksona Pollocka od dziesięcioleci intrygował historyków sztuki i konserwatorów. Szczególne zainteresowanie budził intensywny, turkusowy odcień farby, którego pochodzenia przez blisko 80 lat nie udało się jednoznacznie wyjaśnić.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Dopiero niedawno zespół naukowców ze Stanford University, kierowany przez chemika Alexandra Heyera, rozwikłał tę zagadkę. Analizując mikroskopijne próbki farby pobrane z dzieła, badacze ustalili, że za niezwykłą barwę odpowiada manganowy błękit (barium manganate sulfate, PB33) – pigment syntetyczny, który pojawił się na rynku w latach 30. XX wieku. Choć cieszył się uznaniem artystów, szybko zniknął z produkcji z powodu toksyczności i negatywnego wpływu na środowisko.
Odkryto sekret obrazu Pollocka
Dotychczasowe próby zidentyfikowania barwnika kończyły się niepowodzeniem. Przełom nastąpił dopiero wtedy, gdy naukowcy porównali widmo Ramana uzyskane z próbek farby z charakterystycznym widmem manganowego błękitu. Jak informuje portal "ScienceAlert", kluczowe okazało się zastosowanie lasera o niższej energii, co pozwoliło uniknąć uszkodzenia materiału i przeprowadzić precyzyjną analizę.
Manganowy błękit wyróżnia się wyjątkową czystością barwy i zdolnością filtrowania światła, dzięki czemu pozwala uzyskać efekt wizualny trudny do osiągnięcia innymi pigmentami. Jak podkreślają badacze, jego intensywność i świetlistość były szczególnie cenione przez artystów awangardowych. Dziś w sztuce wykorzystuje się bezpieczniejsze alternatywy - między innymi YInMn blue, odkryty w 2009 roku i uznawany za jedną z najczystszych i najbardziej stabilnych odmian błękitu.
Zdaniem ekspertów odkrycie nie tylko wyjaśnia technikę Pollocka, lecz także może przyczynić się do rozwoju nowych, nietoksycznych pigmentów inspirowanych dawnymi barwnikami. Jak zauważa chemik Edward Solomon ze Stanford, dokładne poznanie struktury molekularnej takich związków otwiera drogę do tworzenia innowacyjnych materiałów, które łączą walory artystyczne z bezpieczeństwem i trwałością.
Źródło: ScienceAlert