Przyjęcie szczepionki Johnson&Johnson to grzech. Biskupi wyjaśniają

173

Biskupi z USA ostrzegają przed skutkami ubocznymi szczepionki na COVID-19. Przekonywali, że zamiast preparatu od Johnson & Johnson lepiej wybrać ten od firmy Pfizer.

Przyjęcie szczepionki Johnson&Johnson to grzech. Biskupi wyjaśniają
Szczepionki Johnson & Johnson (PAP, EPA, TIMOTHY D. EASLEY)

Wieści dotyczące zdania duchownych na temat szczepionek przekazał "Washington Post". Konferencja Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych przekazała wiernym swoją opinię dotyczącą szczepionki od Johnson & Johnson. Według nich firma stosowała komórki z aborcji, które wymagane były do jej stworzenia. Księża wezwali katolików do unikania preparatu. Jednocześnie zalecili, aby wybierać ten od Moderny lub Pfizera.

Biskupi przeciwko Johnson & Johnson

Stanowisko biskupów dotyczące szczepionek od Johnson & Johnson nie jest pierwszą negatywną opinią środowisk duchownych. Nowa rekomendacja jest zgodna z podobną wydaną w zeszłym tygodniu przez archidiecezję Nowego Orleanu. Oświadczenie księży również mówiło o wykorzystywaniu komórek z aborcji przy produkcji preparatu.

Archidiecezja musi poinstruować katolików, że najnowsza szczepionka firmy Johnson & Johnson jest moralnie problematyczna, ponieważ wykorzystuje komórki pochodzące z aborcji do opracowywania i produkcji szczepionki - napisano w oświadczeniu.

Wytyczne biskupów z USA różnią się od decyzji papieża Franciszka. Pod koniec 2020 roku Watykan zatwierdził stosowanie szczepionek, w których produkcji wykorzystywano "linie komórkowe płodów po aborcji". Stolica Apostolska uzasadniła tę decyzję powagą pandemii koronawirus. Ojciec święty nie odniósł się wtedy konkretnie do preparatu od Johnson & Johnson, gdyż ten nie był jeszcze gotowy.

Czy kościół jest przeciwny szczepionkom?

Stanowiska duchownych są poniekąd sprzeczne. Amerykańscy duchowni odradzali używania szczepionek od Johnson & Johnson. Biskup Joseph E. Strickland z Tyler w Teksasie namawiał nawet do nieprzyjmowania żadnej ze szczepionek.

Z drugiej strony Watykan popiera przyjmowanie wszystkich preparatów. Świadczy o tym, chociażby fakt, że sam papież Franciszek przyjął jeden z nich. Jakby tego było mało wszyscy pracownicy Watykanu, którzy się nie zaszczepią, mogą zostać ukarani lub nawet zwolnieni.

Zobacz także: Koronawirus. Nowe szpitale dla chorych na COVID. Sytuacja coraz gorsza?
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić