Dantejskie sceny na lotnisku Okęcie. "Dochodziło do rękoczynów"

346

Istny koszmar przeżyli ci, którzy w sobotę (8 października) wyruszali w podróż z warszawskiego lotniska Okęcie. Czytelnik "Faktu" przekazał, że ze względu na awarię systemu powstał niemały chaos.

Dantejskie sceny na lotnisku Okęcie. "Dochodziło do rękoczynów"
Lotnisko Okęcie (Adrian Grycuk, Wikimedia)

Ogromnego pecha mieli ci, którzy w sobotę (8 października) ruszali w podróż poza strefę Schengen. Wszystko ze względu na awarię elektronicznych systemów odprawy paszportowej. Rozmówca "Faktu" przekazał, że awaria połączona z dużą liczbą lotów poskutkowała powstaniem olbrzymich kolejek.

Odprawa paszportowa dla lotów poza strefę Schengen na lotnisku Chopina odbyła się w sposób wyjątkowo chaotyczny. Pasażerowie spóźnieni na swoje loty zaczęli ignorować kolejkę i napierać na bramki odprawy - zrelacjonował czytelnik tabloidu.

Ujawnił też, że w tłumie dochodziło do dantejskich scen. Starsze osoby mdlały, a poza tym z emocjami nie radziły sobie dzieci.

Czekający szczególnie agresywnie reagowali na bezczelne zachowania niektórych uczestników kolejki, którzy próbowali wtłoczyć się do odprawy poza kolejnością - opowiada świadek dramatycznych zdarzeń.

Panika opanowała podróżnych

Podobno podróżnych opanowała wielka panika. Słychać było przeróżne wrzaski. Jeden z mężczyzn rzekomo krzyczał, że zgubił dziecko.

Na razie lotnisko Chopina w Warszawie nie odniosło się do tych doniesień. Ze zdjęć, które udostępnił "Fakt", jasno wynika jednak, że na lotnisku było mnóstwo osób, które wyczekiwały na podróż.

Zobacz także: "Za tydzień biorę ślub, a nie znam tej osoby". Niezwykłe przypadki neurochirurgiczne
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić