Dla zabawy podpalił bezdomnego. "Był żywą pochodnią"

Poznański sąd skazał Roberta S. na 25 lat wiezienia za podpalenie człowieka. 33-latek podłożył ogień pod legowisko bezdomnego mężczyzny. Kiedy ofiara płonęła, stwierdził: "Jak się pali, to niech się pali".

Robert S. skazany na 25 lat więzienia.Robert S. skazany na 25 lat więzienia.
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kaczmarczyk

Do tragedii doszło 1 kwietnia 2021 roku. Robert S. i Paweł H. przebywali w pustostanie przy ul. Mickiewicza w Śremie niedaleko Poznania. Wcześniej obaj pili alkohol.

"Pokrzywdzony stał się żywą pochodnią"

Robert S. miał przy sobie benzynę skradzioną z pobliskiej stacji paliw. W pewnym momencie oblał nią legowisko, na którym spał jego 37-letni znajomy. Później rzucił w niego niedopałkiem papierosa.

Polałem koce i papiery, które leżały na podłodze obok Pawła. Zapaliłem papierosa i rzuciłem. Zaczęło się palić, najpierw słabo, potem mocniej. Zapalił się też Paweł – palił się prawie cały. Dla żartu powiedziałem: "Jak się pali, to niech się pali" - zeznał później na policji.

Robert S. pomógł znajomemu dopiero po pewnym czasie. Śmigłowiec pogotowia ratunkowego zabrał rannego do szpitala. Paweł H. miał poparzone 78 proc. ciała - twarz, głowę, szyję, klatkę piersiową i tułów, a także nogi i ręce. Rozległe poparzenia i uszkodzenie dróg oddechowych doprowadziło do jego zgonu zaledwie kilka dni później.

To osoba zdemoralizowana, wiele razy karana. W trakcie procesu nie wyraził żalu z powodu dokonanego zabójstwa – mówiła sędzia Karolina Siwierska. [...] Pokrzywdzony stał się żywą pochodnią – powiedziała w trakcie rozprawy sędzia Karolina Siwierska.

Oskarżony utrzymuje, że nie chciał nikomu zrobić krzywdy i zaprzeczył swoim początkowym zeznaniom. Legowisko swojego znajomego miał podpalić przypadkiem przy rozpalaniu ogniska, aby się ogrzać. Robert S. stwierdził, że robił wszystko, aby uratować życie koledze. Miał także wynieść baniak z benzyną, aby nie doszło do wybuchu. Sąd nie uwierzył w te wersję wydarzeń.

Robert S. został skazany na 25 lat pozbawienia wolności za zabójstwo z zamiarem ewentualnym. To oznacza, że nie miał zamiaru zabić, ale musiał się liczyć z taką ewentualnością w momencie dokonywania czynu. Wyrok nie jest prawomocny.

Kaczyński o kryzysie gospodarczym. Dworczyk tłumaczy

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami