Dosłownie ją rozszarpały. To już kolejny atak wilków

Do dramatycznych wydarzeń doszło w miejscowości Pątnówek (woj. dolnośląskie). Na terenie budowy osiedla domów jednorodzinnych znaleziono ciało rozszarpanego zwierzęcia. Okazało się, że padło ono ofiarą wilków. To nie pierwszy taki przypadek w tej okolicy.

Kolejny atak wilków. Ujawniono, kto tym razem padł ofiarą drapieżnika lub drapieżników (zdjęcie ilustracyjne)Kolejny atak wilków. Ujawniono, kto tym razem padł ofiarą drapieżnika lub drapieżników (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Getty Images

Jak podaje Fakt, do poprzedniego ataku wilków doszło w pobliskiej Błażkowej. Pod koniec października sytuacja była jednak o wiele groźniejsza, ponieważ zagrożeni przez drapieżniki nie zostali pracujący w lesie ludzie.

Iga Świątek mówi o swoich nawykach. Polska tenisistka w Polsce

Atak wilków w Pątnówku pod Legnicą. Rozszarpały sarnę

Prawdopodobnie wilki dotarły aż pod pozostające w budowie osiedle domków jednorodzinnych przypadkowo. Najbardziej jaskrawym świadectwem ich obecności na terenach należących do człowieka była martwa sarna. Za śmierć zwierzęcia odpowiadały właśnie te drapieżniki.

Na temat ostatnich zdarzeń zabrał głos Krzysztof Strynkowski. Pracuje on jako przedstawiciel Fundacji Ochrony Przyrody i Rozwoju Turystyki "Fopit-Gobi". W rozmowie z "Gazetą Wrocławską" podzielił się spostrzeżeniem, że wilki coraz częściej odwiedzają tereny zamieszkiwane przez ludzi, a co więcej — czują się tam dość pewnie.

Wilk musi wiedzieć, że wszedł na nasz teren. Jeśli go wystraszymy, to w większości wypadków ucieknie. Jeśli jednak trafi się nam osobnik zdeterminowany, taki jak ten spod Kamiennej Góry, trzeba podjąć bardziej radykalne środki — mówił Krzysztof Strynkowski w wywiadzie dla "Gazety Wrocławskiej".

W przypadku spotkania z wilkiem twarzą w twarz nie należy podejmować gwałtownych działań. Powinniśmy zachować spokój i spokojnie się wycofać, jednocześnie nie nawiązując ze zwierzęciem kontaktu wzrokowego. Zazwyczaj gatunek unika kontaktu czy konfrontacji z człowiekiem, ale w trakcie odchodzenia śledźmy, co robi, wcześniej dodatkowo dając znać o naszej obecności.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę