Dostał kebaba w folii. Wpadł w szał. Pobił właściciela
Policjanci z białostockiego oddziału prewencji pełniący służbę w Augustowie zatrzymali 38-latka, który pobił właściciela lokalu gastronomicznego i jego syna. Powodem zachowania mężczyzny było... otrzymanie zawiniętego w folię kebaba. Mieszkaniec Białegostoku usłyszał już zarzut uszkodzenia ciała. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Dyżurny z augustowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o tym, że w jednym z lokali gastronomicznych w mieście doszło do pobicia. Na miejscu zgłaszający poinformował policjantów, że do jego lokalu przyszedł mężczyzna i zamówił kebaba.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Nie spodobało mu się jednak zawinięcie w folię posiłku. Między mężczyznami doszło do kłótni. Właściciel lokalu zabrał awanturującemu się klientowi kebaba i wyrzucił do kosza.
Wówczas mężczyzna uderzył właściciela lokalu w twarz. W międzyczasie syn pokrzywdzonego próbował rozdzielić mężczyzn i również został uderzony przez 38-latka - relacjonuje KPP Augustów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Białostoczanin uciekł przed przybyciem funkcjonariuszy. Jednak po chwili został zatrzymany na pobliskiej plaży. 38-latek był trzeźwy.
Jednak wstępne badanie narkotesterem wykazało w jego organizmie środki odurzające w związku z czym pobrano mężczyźnie krew do badań - relacjonuje policja.
Napastnik to instruktor sztuk walki
Jak się okazało, zatrzymany jest instruktorem sztuk walki. Twierdził, że to on został zaatakowany przez obsługę. Mieszkaniec Białegostoku trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut uszkodzenia ciała. Za to przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.