Dowódca USA na Alasce. "Musimy być gotowi na wojnę w każdych warunkach"
Amerykańska armia na Alasce intensywnie trenuje w ekstremalnych warunkach, przygotowując się na potencjalne konflikty w Arktyce. Generał Joseph Hilbert podkreśla znaczenie gotowości na każde warunki.
Najważniejsze informacje
- Amerykańska armia na Alasce trenuje w ekstremalnych warunkach.
- Generał Joseph Hilbert podkreśla znaczenie gotowości na każde warunki.
- Inwestycje w sprzęt dostosowany do niskich temperatur.
Amerykańska armia na Alasce, pod dowództwem generała Josepha Hilberta, intensywnie przygotowuje się na potencjalne konflikty w Arktyce. Żołnierze codziennie trenują w ekstremalnych warunkach, aby być gotowymi na każdą ewentualność.
Każdego dnia trenujemy na wypadek najgorszego scenariusza, musimy być przygotowani na każde warunki, bo nie ma pewności, że następna wojna będzie toczyła się w strefie umiarkowanej — powiedział gen. Hilbert, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
W ramach przygotowań do działania w niskich temperaturach armia zainwestowała w nowoczesny sprzęt, taki jak pojazdy opancerzone CATV, które mogą poruszać się po każdym terenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakie karty ma w ręku Donald Trump? "Lepiej mieć takiego czy innego"
Inne inwestycje to np. sprzęt zapewniający odpowiednią mobilność na śniegu, taki jak narty, rakiety śnieżne i buty. To także indywidualny sprzęt ochronny. Obserwujemy sprzęt na poligonach wojskowych, aby upewnić się, że to, co tutaj mamy, zadziała, gdy temperatura spadnie do -40 czy -45 stopni — dodał Hilbert.
Współpraca z sojusznikami
Generał Hilbert podkreśla również znaczenie współpracy z sojusznikami z NATO, w tym z Finlandią i Szwecją. Wspólne wyzwania związane z położeniem geograficznym i klimatem sprzyjają wymianie doświadczeń i zapewnieniu interoperacyjności w obszarach technologicznych, proceduralnych i ludzkich.
Alaska ma strategiczne znaczenie ze względu na swoje położenie. Generał Hilbert zauważa, że jest bliżej granicy fińsko-rosyjskiej niż wschodniego wybrzeża USA, co czyni ją kluczowym punktem w kontekście globalnych operacji wojskowych.
Nie możemy być pewni, że następna wojna będzie toczyła się w strefie umiarkowanej, że temperatura będzie wynosić 20 stopni Celsjusza (...). Musimy upewnić się, że jesteśmy przygotowani na każde warunki na Ziemi. Konflikt może się wydarzyć na dalekiej północy, w Arktyce, więc te umiejętności mogą być potrzebne - zaznaczył gen. Gilbert.