Dramatyczne chwile na pokładzie Ryanair. "Uderzyli o sufit kabiny"
Pasażerowie lotu Ryanair z Berlina do Mediolanu przeżyli chwile grozy, gdy samolot wpadł w burzę nad Bawarią w Niemczech. Niektórzy zostali wyrzuceni w powietrze.
Podróżujący lotem Ryanair z Berlina na lotnisko Mediolan-Malpensa doświadczyli dramatycznych chwil, gdy ich samolot wpadł w silną burzę nad Bawarią.
Świadkowie relacjonują, że turbulencje były tak intensywne, że niektórzy pasażerowie zostali wyrzuceni w powietrze. - Niektórzy uderzeli o sufit kabiny - relacjonowali świadkowie, cytowani przez "Bild".
Czytaj także: To miejsce w samolocie to koszmar. Jak przetrwać podróż?
Po tym niebezpiecznym incydencie samolot musiał awaryjnie lądować w Memmingen w Bawarii. - Nigdy wcześniej się nie bałem, ale wtedy myślałem, że samolot się rozpadnie lub przewróci - mówił pasażer samolotu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Widowiskowa erupcja wulkanu na Hawajach. Potężna eksplozja lawy
Relacje wskazują na silne przechylenie maszyny w lewo. Na pokładzie panował chaos. Zdjęcia z kabiny, które dotarły do "Bild", pokazują zniszczone panele sufitowe i przerażonych pasażerów. W trakcie turbulencji jedna z matek była z dzieckiem w toalecie, a członek załogi miał się rozpłakać.
Sytuację pogorszył fakt, że nie było ciągłych komunikatów o konieczności zapięcia pasów. W rezultacie wielu pasażerów było nieprzypiętych, gdy samolot wpadł w burzę. Po awaryjnym lądowaniu pasażerowie musieli spędzić kilka godzin na pokładzie, co wywołało napiętą atmosferę.
Dziewięć osób z 185 obecnych na pokładzie zostało rannych, w tym członek załogi. Trzy osoby wymagały hospitalizacji: dwuletnie dziecko z siniakami, kobieta z rozciętą głową i pasażerka z bólem pleców.
Ryanair zorganizował autobusy dla pasażerów, ale wielu z nich zastanawiało się, czy chcą kontynuować podróż tym samym samolotem i z tymi samymi pilotami.
Ryanair jeszcze nie wydał oficjalnego oświadczenia, choć wcześniej ostrzegał na swojej stronie o możliwych zakłóceniach lotów z powodu burz.
Czy turbulencje są niebezpieczne?
Turbulencje rzadko są zagrożeniem dla bezpieczeństwa lotu. Samoloty są projektowane tak, aby wytrzymywać bardzo silne siły aerodynamiczne. Piloci mają dostęp do nowoczesnych radarów pogodowych i informacji o potencjalnych strefach turbulencji, dzięki czemu mogą je omijać lub odpowiednio wcześniej ostrzec pasażerów.
Niebezpieczeństwo może jednak pojawić się, gdy pasażerowie nie mają zapiętych pasów – w takich przypadkach może dojść do urazów. Dlatego tak ważne jest, by pasy bezpieczeństwa pozostawały zapięte przez cały lot, nawet gdy sygnalizacja jest wyłączona.