Dramatyczne sceny w Poznaniu. O krok od tragedii na przejściu dla pieszych

Takich sytuacji nie chcielibyśmy oglądać nigdy. W Poznaniu samochód niemal rozjechał ojca i córkę na przejściu dla pieszych. Bulwersujący jest także fakt, że mandatem ukarano właściciela samochodu, a nie kierowcę, który omal nie doprowadził do tragedii.

.Dramatyczne sceny w Poznaniu. O krok od tragedii na przejściu dla pieszych
Źródło zdjęć: © Facebook

Całą sprawę dokładnie opisał portal epoznan, do którego list napisała napisała jedna z czytelniczek. Jak się później okazało, była to żona i mama osób, które niemal zostały rozjechane na przejściu dla pieszych.

Jak czytamy, po zgłoszeniu od rodziny, funkcjonariusze policji zajęli się tą sprawą. Okazało się, że kierowca, który zatrzymał się przed pasami, by przepuścić pieszych, miał wideorejestrator, który nagrał całą sytuację. Na tej podstawie ustalono właściciela busa, który niemal doprowadził do tragedii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Potrącona 10-latka na przejściu dla pieszych. Nagranie olsztyńskiej policji

Policja wystąpiła do niego z wnioskiem o wskazanie kierowcy, ale ten odmówił. Nie podał, kto siedział wtedy za kierownicą. I w związku z tym mandat w wysokości 2500 złotych nałożono na właściciela samochodu. Kierowca nie poniósł konsekwencji. Dla policji to koniec sprawy - tłumaczy pani Dominika.

Bulwersujący jest fakt, że sprawa została umorzona przez policję ponieważ właściciel samochodu odmówił wskazania kierującego i oprócz mandatu nie poniósł żadnych konsekwencji.

Uwaga na przejście dla pieszych

Na oznakowanych przejściach dla pieszych bardzo często dochodzi do wypadków z winy kierowcy. W Rypinie 63-letni kierowca citroena potrącił przechodzącego przez pasy 11-letniego chłopca, który z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Kierowca pojazdu był trzeźwy. Wyjaśnieniem okoliczności wypadku zajmuje się teraz policja.

Do tragedii doszło natomiast w Łodzi. 32-letni mężczyzna nie ustąpił pierwszeństwa i uderzył swoim pojazdem w przechodzącego przez przejście dla pieszych 43-latka. W wyniku poniesionych obrażeń mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.

Wybrane dla Ciebie
Kosmiczne tłumy w Tatrach. "Tego jeszcze nie było"
Kosmiczne tłumy w Tatrach. "Tego jeszcze nie było"
Lek pilnie wycofano z aptek. Sprawdź opakowanie. Chodzi o jedną serię
Lek pilnie wycofano z aptek. Sprawdź opakowanie. Chodzi o jedną serię
Wystarczyło 0,06 sekundy. Marek Kania pobił rekord Polski
Wystarczyło 0,06 sekundy. Marek Kania pobił rekord Polski
W samych spodenkach wszedł na Śnieżkę. Nagranie hitem w Korei
W samych spodenkach wszedł na Śnieżkę. Nagranie hitem w Korei
Policja szuka tej kobiety. Widziałeś ją? Zadzwoń na 112
Policja szuka tej kobiety. Widziałeś ją? Zadzwoń na 112
Zacznie się 8 listopada o 20. Synoptycy mają złe wieści. Jest ostrzeżenie
Zacznie się 8 listopada o 20. Synoptycy mają złe wieści. Jest ostrzeżenie
Oszust z Siemiatycz przed sądem. Wyłudził 2 mln zł od znajomych
Oszust z Siemiatycz przed sądem. Wyłudził 2 mln zł od znajomych
Andrzej Świetlik nie żyje. Przed jego obiektywem stawały największe gwiazdy
Andrzej Świetlik nie żyje. Przed jego obiektywem stawały największe gwiazdy
Złożyli wniosek. Wykluczą Izrael z rozgrywek UEFA?
Złożyli wniosek. Wykluczą Izrael z rozgrywek UEFA?
Leśnicy podekscytowani. Leżało pod liśćmi. Pokazali znalezisko z lasu
Leśnicy podekscytowani. Leżało pod liśćmi. Pokazali znalezisko z lasu
Handlowali dziewczętami. Musiały produkować drony w Rosji
Handlowali dziewczętami. Musiały produkować drony w Rosji
Nowy dom stoi pusty. Matka z dzieckiem wciąż żyją w przyczepie
Nowy dom stoi pusty. Matka z dzieckiem wciąż żyją w przyczepie