Dron znalazł i zlikwidował rosyjskiego żołnierza. Ukrywał się w kanale

W mediach społęcznościowych ukazał się kolejny materiał wideo, który potwierdza wysokie umiejętności ukraińskich operatorów dronów. Bezzałogowiec wyeliminował bez większego trudu rosyjskiego żołnierza, który schował się w kanale. Zabawa w kotka i myszkę trwała tym razem krótko...

aDron znalazł i zlikwidował rosyjskiego żołnierza w kanale.
Źródło zdjęć: © Twitter
Bartłomiej Nowak

Przeważająca większość materiałów dotyczących wojny w Ukrainie pochodzi z dronów. Oglądając te materiały, można swobodnie dojść do wniosku, że bezzałogowce to wyjątkowo śmiercionośna broń.

Drony są ciche i małe - czyli trudne do wykrycia i mogą przenosić ładunki, które wyeliminują cały oddział. Ukraińskie drony kamikadze sieją też spustoszenie daleko za linią wroga - niszcząc infrastrukturę krytyczną. Czy cenne system walki radioelektronicznej.

Tym razem materiał wideo, który trafił do internetu, skupia się na umiejętnościach operatora drona, który wykrył ukrywającego się w kanale rosyjskiego żołnierza. Ukraiński "pilot" bezzałogowca nie dał wrogowi żadnych szans.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Spektakularny atak na froncie. HIMARS-y zmiażdżyły rosyjski 1Ł219 Zoopark-1

Precyzja operatorów dronów wywołuje ciarki na plecach, pomimo że materiał można oglądać z dala od pola walki w zaciszu swojego domu. To jak prosto dotrzeć do każdego, nawet skrzętnie ukrytego w kanale wroga działa na wyobraźnię. Materiały udostępniane w internecie pokazują, że nie ma na wojnie bezpiecznego miejsca. W każdej chwili może nadlecieć dron i zrzucić granat albo zdetonować się w misji kamikaze i spowodować znaczne zniszczenia.

Na materiale, który został opublikowany na platformie X widać, jak operator drona sprawdza przydrożny kanał. Zauważył w nim ukrywającego się żołnierza wroga i postanowił go wyeliminować. Sprytna kryjówka nie był w tym żadną przeszkodą.

Dron bez problemu podlatuje raz z jednej, raz z drugiej strony rury, by na sam koniec wlecieć do kanału, przelecieć całą jego długość i zdetonować ładunek przy ciele rosyjskiego żołnierza. Doskonała precyzja i swoboda w operowaniu dronem zaopatrzonym w wyjątkowo słabą kamerkę.

Wybrane dla Ciebie
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Czołowe zderzenie na Zakopiance. Droga jest zablokowana
Czołowe zderzenie na Zakopiance. Droga jest zablokowana
Ślisko i niebezpiecznie w Tatrach. Ostrzeżenie dla turystów
Ślisko i niebezpiecznie w Tatrach. Ostrzeżenie dla turystów
Tragiczny pożar domu w Boże Narodzenie. Zginęły dwie osoby
Tragiczny pożar domu w Boże Narodzenie. Zginęły dwie osoby
Są darmowe dla każdego. Leśnicy z Bieszczad przypominają
Są darmowe dla każdego. Leśnicy z Bieszczad przypominają
Trzymasz to w mieszkaniu? Jest zakazane. Możesz dostać karę
Trzymasz to w mieszkaniu? Jest zakazane. Możesz dostać karę
"Odstraszanie od wojny". Tak Kim Dzong Un dozbroi Koreę Północną
"Odstraszanie od wojny". Tak Kim Dzong Un dozbroi Koreę Północną
PKP odwołały pociągi. Utrudnienia na święta. Dwa miasta na liście
PKP odwołały pociągi. Utrudnienia na święta. Dwa miasta na liście
IMGW wydał alerty. Zaczęło się 26 grudnia. Połowa Polski na żółto
IMGW wydał alerty. Zaczęło się 26 grudnia. Połowa Polski na żółto
Groźna sytuacja na cmentarzu. Apel strażaków w Boże Narodzenie
Groźna sytuacja na cmentarzu. Apel strażaków w Boże Narodzenie
Wyniki Lotto 25.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 25.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
"Był doświadczonym pilotem". Nie żyje Krzysztof Kurcab
"Był doświadczonym pilotem". Nie żyje Krzysztof Kurcab
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2