Karolina Woźniak| 

Drugiej fali koronawirusa nie będzie? Ekspert pokazał inny scenariusz

189

Wiosną wielu ekspertów miało nadzieję, że latem liczba zakażonych nie będzie wzrastać. Ta pora roku miała wyciszyć epidemię. Tak się jednak nie stało.

Drugiej fali koronawirusa nie będzie? Ekspert pokazał inny scenariusz
Nie będzie drugiej fali koronawirusa (Getty Images, Andrew Theodorakis)

Wielu ekspertów uważa, że jesienią nadejdzie druga fala koronawirusa. Jednak epidemiolog Michael Osterholm w rozmowie z "Buisness Insider" podkreślił, że traktuje pandemię jako "pożar, który cały czas się pali i który przenosi się na inne tereny". Mimo że uczony jest współautorem koncepcji o drugiej fali, teraz odrzuca tę teorię.

W kwietniu grupa naukowców pod przewodnictwem Michaela Osterholma opracowała możliwe scenariusze dalszego rozwoju pandemii koronawirusa. Pierwszy z nich zakładał, że większa fala miała się ujawnić jesienią 2020 roku, a kolejne, mniejsze, w 2021 roku.

Według drugiego scenariusza każda fala, która będzie się pojawiać, będzie mniejsza od poprzednich. Będzie ona jednak trwać do dwóch lat. Ostatni, najbardziej optymistyczny plan zakładał, że epidemia będzie się powoli wypalać i wzrostu zachorowań nie doświadczymy.

Koronawirus. Drugiej fali nie będzie? Ekspert odpowiada

Michael Osterholm podkreślił, że "COVID-19 nie jest chorobą sezonową". Mimo że choroba rozprzestrzenia się przez krople oddechowe, podczas kaszlu czy kichania. Koronawirus i wirus grypy są również zakaźne w okresie bezobjawowym.

Rachel Baker z Princeton's Environmental Institute podkreśliła, że jesteśmy dopiero "na początku pandemii":

[...] Nowy wirus pojawia się w populacji po raz pierwszy. Zatem brak odporności całych społeczności staje się głównym motorem rozprzestrzeniania się patogenu i pogoda w tym czasie nie ma większego znaczenia - tłumaczy.

Istnieje możliwość, że koronawirus stanie się powszechnym patogenem. To jednak może nastąpić dopiero kilka lat po opracowaniu szczepionki. Rzeczniczka WHO dodała, że nie będzie kolejnych fal, bo pandemia koronawirusa jest "jedną wielką falą".

Jesteśmy w trakcie pierwszej fali pandemii. To niestety będzie jedna wielka fala, która może trochę rosnąć i opadać. Najlepsze, co możemy zrobić, to starać się ją spłaszczyć - twierdzi Margaret Harris
Zobacz także: Zakaz handlu do zmiany? "Dwie niedziele handlowe to zdrowy kompromis"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić