Dwa mandaty w ciągu doby. Gigantyczna kara dla kierowcy z Kołobrzegu
Aż 6,5 tys. złotych musi zapłacić kierowca, który w Kołobrzegu najpierw poruszał się w terenie zabudowanym z prędkością 103 km/h, a potem spowodował kolizję na jednym z parkingów. 24-latek stracił prawo jazdy.
Do zdarzenia doszło w miniony weekend, kiedy funkcjonariusze kołobrzeskiej drogówki prowadzili patrol na ulicach miasta. W pewnym momencie zauważyli samochód, który poruszał się w obszarze zabudowanym ze znacznie większą niż 50 km/h prędkością.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Jechał 103 km/h w obszarze zabudowanym
Policjanci ruszyli w pościg za kierowcą. Radar pokazał, że samochód poruszał się z prędkością 103 km/h. Funkcjonariusze zatrzymali i wylegitymowali kierowcę. 24-letni mieszkaniec Kołobrzegu otrzymał mandat w wysokości 1,5 tys. złotych oraz 10 punktów karnych.
Policjanci zatrzymali uprawnienia do kierowania pojazdami 24-letniemu kierowcy i wystawili jednocześnie pokwitowanie pozwalające na kierowanie pojazdem jeszcze przez 24 godziny, aby mógł wrócić do domu.
Dwa mandaty w ciągu doby
Ale na tym jego wybryki się nie skończyły. Następnego dnia rano do dyżurnego jednostki trafiło zgłoszenie o spowodowaniu kolizji na jednym z kołobrzeskich parkingów. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, okazało się, że to ten sam kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uszkadzając słup oświetleniowy.
W związku z tym policjanci ukarali 24-latka drugim w ciągu doby mandatem. Musi zapłacić 5 tys. złotych i otrzymał też 6 punktów. - Gdyby do zdarzenia doszło po upływie terminu pokwitowania, mężczyźnie groziłyby dodatkowe konsekwencje prawne — informuje kołobrzeska komenda.