Igor Krzemiński miał zaledwie 23 lata. Zginął, gdy przechodził przez przejście dla pieszych. Wjechał w niego nietrzeźwy kierowca. Wkrótce miną trzy lata od koszmarnego wypadku. — Ból po stracie dziecka nigdy nie mija — podkreśla matka Igora w rozmowie z "Faktem". Kobieta mówi wprost: pirat drogowy to jest morderca.
Zachowania kierowców na polskich drogach często szokują. Niektórzy wykazują się ogromną nieodpowiedzialnością i tworzą wielkie zagrożenie. Tak było na Dolnym Śląsku, gdzie kierowca toyoty postanowił mknąć niewłaściwym pasem. Krótkie wideo pokazuje szereg nielegalnych manewrów wykonanych przez mężczyznę.
Policjanci przerwali szaleńczy rajd kierującego samochodem marki porsche, pędzącego ul. Krzywoustego w Poznaniu z prędkością 155 km/h. 24-letni kierowca został ukarany wysokim mandatem i punktami karnymi. Przekroczył prędkość aż o 85 km/h w terenie zabudowanym i stracił prawo jazdy.
Do niebezpiecznego zdarzenia mogło dojść na Podkarpaciu. Na krótkim nagraniu widzimy mężczyznę, który na motocyklu łamie przepisy ruchu drogowego. Na szczęście tuż za nim jechał policjant.
Policjanci zatrzymali kierowcę porsche, który na autostradzie A4 jechał z prędkością 223 km/h. Zmieniając pasy ruchu, nie używał kierunkowskazów. Za kierownicą siedział 52-letni mężczyzna. Odmówił przyjęcia mandatu, więc sprawa trafi do sądu.
Ten 35-letni kierowca z Płocka (woj. mazowieckie) wykazał się skrajną głupotą. Pędził swoim samochodem marki ford, jak na złamanie karku. Kiedy nagle zatrzymał go patrol policji, pirat drogowy zmieszał się i zaczął się pokrętnie tłumaczyć. Powód szybkiej jazdy, który podał funkcjonariuszom, zwala z nóg.
Niebywałą głupotą "popisał się" jeden z kierowców BMW, który wyprzedzał na trzeciego pojazd ciężarowy na drodze krajowej nr 10 (między Toruniem i Bydgoszczą). Mężczyzna może mówić o wielkim szczęściu. Jego czyn mógł skończyć się tragicznym w skutkach wypadkiem.
Uniewinnienie Roberta N. pseudonim "Frog" wywołało ogromne kontrowersje. W opinii wielu ekspertów taki wyrok to skandal. Do grona krytyków dołączył Sebastian "Kickster" Kraszewski. Motoryzacyjny influencer i kierowca wyścigowy wyśmiał decyzję Sądu Najwyższego.
Niebywałą bezmyślnością popisał się kierowca skody, który został nagrany w Katowicach. Właściciel osobowego pojazdu najpierw siedział na zderzaku autorowi nagrania opublikowanego na kanale Stop Cham, a później próbował doprowadzić do kolizji. Było bardzo groźnie!
W Polsce jest wielu kierowców, którzy jeżdżą tak, jakby szukali awantury i nie liczyli się z życiem swoim i innych uczestników ruchu. Podjeżdżają pod sam zderzak, mrugają długimi światłami i nie stronią od agresji. Jak reagować na takich drogowych frustratów? Wyłącznie spokojnie - mówią portalowi o2.pl eksperci i tłumaczą, że nie wolno odpowiadać prowokacją na prowokację.
W 2022 roku, jeden z najsłynniejszych piratów drogowych usłyszał wyrok półtora roku bezwzględnego więzienia i osiem lat zakazu prowadzenia pojazdów. Jak ustalił "Super Express", Robert N. ps. Frog, odbył wyrok w brytyjskim więzieniu i najpewniej jest już wolny.
Do sieci wciąż trafiają nowe nagrania z polskich dróg, gdyż coraz więcej kierowców instaluje w swoich autach kamery. Niestety, klipy z krajowych tras nie napawają optymizmem. To, co zarejestrowano na S5 jest tego kolejnym dowodem. To tutaj świadek dostrzegł kierowcę, który zapragnął wyprzedzić ciężarówkę.
Nagranie zaprezentowane na kanale "Stop Cham"w serwisie YouTube mrozi krew w żyłach. Oto zbiór "wyczynów" piratów drogowych, którzy nie zważając na nic wyprzedzają i stwarzają śmiertelne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Po co to robią? Tego nie wiemy.
Do bardzo niebezpiecznego wypadku doszło w Bukowinie Tatrzańskiej. Kierowca subaru zjechał z drogi na ostrym zakręcie, uderzył z bramę, a na końcu wjechał w huśtawkę dla dzieci na posesji pensjonatu. To cud, że nie doszło do tragedii. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.
Internauci przekazali autorom kanału "Stop cham" trzy nagrania, na których widać, jak kierowca zielonego lamborghini huracan łamie przepisy drogowe na polskiej autostradzie. Nadużywa prędkości, wyprzedza korzystając z pasa awaryjnego, stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Czy policja w końcu złapie pirata?
Chwila szpanowania zakończyła się dla mężczyzny z Małopolski bardzo źle. 5 tys. zł mandatu otrzymał 24-letni kierowca BMW, za swoją jazdę ulicami Wieliczki. Na rondzie Armii Krajowej postanowił podriftować wykonując "zawrotkę na ręcznym", czym stworzył zagrożenie w ruchu drogowym dla innych użytkowników ruchu.
Takich sytuacji nie chcielibyśmy oglądać na polskich drogach. Nierozważny kierowca Audi zaczął wyprzedzać na przejściu dla pieszych, czym stworzył duże zagrożenie dla innych osób. Wideo z jego "popisów" pojawiło na profilu "Stop Cham" na Youtube.
Denerwowali ją zbyt szybko jeżdżący kierowcy, w swoim ogrodzie postawiła fotoradar. "Jest efekt" mówi sołtyska ze wielkopolskiej wsi Wielki buczek i cieszy się, że na drodze biegnącej wzdłuż jej domu kierujący zdejmują nogę z gazu.