Dziwny protest Chin przeciwko "zapraszaniu wilków do domu"

50

Rząd Filipin nie kryje dążeń do zacieśnienia więzi – zwłaszcza militarnych – ze Stanami Zjednoczonymi. Takie działania nie podobają się jednak Pekinowi. Chińczycy zdecydowali się na wydanie oficjalnego ostrzeżenia, w którym nazywają Amerykanów "wilkami".

Dziwny protest Chin przeciwko "zapraszaniu wilków do domu"
Xi Jinping nie chce pozwolić, żeby Stany Zjednoczone zyskały nowego sojusznika (Getty Images, 2023 Getty Images)

Ostrzeżenie dla Filipin zostało przedstawione przez chińską ambasadę w Manili. Jak informuje portal South China Morning Post, Pekin łącznie wydał aż dwa takie pisma w ciągu zaledwie trzech dni.

Chiny ostrzegają Filipiny przed Stanami Zjednoczonymi

W treści najnowszego oświadczenia rząd Chin apeluje do prezydenta Ferdynanda Marcosa i innych czołowych filipińskich polityków, aby nie dali się zwieść zapewnieniom Stanów Zjednoczonych o chęci zacieśnienia więzi militarnych. Ostrzega, że w rzeczywistości Waszyngton usiłuje doprowadzić do geopolitycznego konfliktu w Azji.

Pekin porównał podejmowanie przez Filipiny rozmów z Amerykanami do "zapraszania do domu wilków". Nie bez powodu Chińczykom zależy, aby Waszyngton nie pozyskiwał kolejnych sojuszników w Azji – w ciągu ostatnich miesięcy doszło do wzrostu napięć związanych ze sporami terytorialnymi na Morzu Południowochińskim. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Były ambasador krytycznie o Konfederacji. "Przykre i całkowicie niegodne"
(...) Powinniśmy podążać słuszną drogą utrzymywania zgodnego sąsiedztwa i osiągania wzajemnych korzyści, a nie rozpraszać się siłami, które podsycają płomienie i wbijają między nas klin. (...) Porzucić perwersyjną ścieżkę siania niezgody i wywoływania kłopotów, nie mówiąc już o błędnej ścieżce zapraszania wilków do domu i otwierania drzwi złodziejom – apelował chiński rząd (South China Morning Post).

O ile Manila nie zrezygnuje z planów podjęcia współpracy z Waszyngtonem, na terenie Filipin pojawią się cztery dodatkowe obiekty wojskowe, wybudowane z myślą o amerykańskiej armii. To część postanowień umowy, zawartej dla zacieśnienia współpracy militarnej. MaryKay Carlson, ambasador USA w Manili, podkreślała, że w rezultacie dojdzie również do rozwoju filipińskiej gospodarki.

Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić