Widzicie to? "Deszcz robaków". Nagranie z Chin obiegło sieć

44

W Pekinie spadł "deszcz robaków" - donosi "Daily Star". Władze nie podały, co się dokładnie stało, internauci tymczasem snują teorie. Jedna z nich mówi, że to wcale nie robaki.

Widzicie to? "Deszcz robaków". Nagranie z Chin obiegło sieć
W Pekinie spadł deszcz robaków. Władze zalecają wychodzić z parasolami (Twitter, TheRioTimes)

Na nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych widać samochody oblepione, jak niektórzy sądzą, "podłużnymi robakami". Nie wiadomo dokładnie, co się stało - władze sprawy jak na razie nie komentują.

W sieci pojawiają się już jednak różne teorie. Wiele osób sugeruje, że nie są to wcale owady, a kwiaty topoli.

Kolejna teoria sugeruje, że robaki przywiał silny wiatr.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Warszawa. Zły stan powietrza. Nawet w Pekinie jest lepiej

W Pekinie spadł "deszcz robaków". Władze zalecają wychodzić z parasolami

Wspomniane topole to popularne drzewa w okolicy. Są pełne nasion, a kiedy ich kwiaty opadają, często mylone są z gąsienicami, dlatego ta teoria wydała się wielu internautom prawdopodobna.

Według innej teorii ​​robaki zostały zmiecione przez silny wiatr. W sieci teorię poparto czasopismem naukowym "Mother Nature Network". Wyjaśniono w nim, że tego typu incydenty często mają miejsce po burzy.

Jak podaje "Daily Star", podobne zdarzenia miało miejsce w 2011 roku w Edynburgu. Podczas lekcji wychowania fizycznego nauczyciel David Crichton wraz z uczniami usłyszał "ciche dudnienie" na boisku. Po chwili dziesiątki robaków zaczęły spadać z nieba.

Owady były rozproszone po całej okolicy, co wywołało zdumienie uczniów i nauczycieli. - Dzieci się śmiały, niektóre zakrywały głowy, a inne biegły w poszukiwaniu osłony. Po prostu rozproszyły się, aby zejść robakom z drogi - mówił mężczyzna.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: WIP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić