Ekspert zabrał głos. Tak wygląda potencjał Rosji bez broni jądrowej
Rosja wciąż dysponuje znacznym potencjałem - nawet bez sięgania po broń jądrową. Ekspert Marek Budzisz w rozmowie z "Faktem" podkreśla, że mimo wojny w Ukrainie i zachodnich sankcji Kreml zachowuje znaczną zdolność militarną i gospodarczą. Jego zdaniem rosyjskie zasoby pozostają na wysokim poziomie.
Najważniejsze informacje
- Rosja może zwiększyć armię o 560 tys. żołnierzy w ciągu kilku lat.
- Rosyjski deficyt budżetowy osiąga rekordowe poziomy.
- Gospodarka oparta na eksporcie surowców pozostaje odporna na sankcje.
Potencjał wojskowy Rosji
Mimo trwającej wojny w Ukrainie, Rosja wciąż dysponuje znaczącym potencjałem militarnym. Marek Budzisz, ekspert Strategy & Future, w rozmowie z "Faktem" podkreśla, że przy utrzymaniu obecnej polityki Kremla Moskwa mogłaby w ciągu najbliższych dwóch lat zwiększyć liczebność swoich sił zbrojnych nawet o 560 tys. żołnierzy.
Jak zauważa, byłoby to możliwe dzięki zarówno planowanej rekrutacji, jak i wciąż dużym rezerwom demograficznym kraju. - Rosjanie planują w przyszłym roku rekrutację na poziomie bodajże 400 tys. Czyli jest to wyższy wskaźnik niż w tym roku - powiedział w rozmowie z "Faktem".
Kreml grozi kolejnemu krajowi. Ekspert ocenia zagrożenie
Jednocześnie rosyjska gospodarka ponosi coraz większe koszty wojny. Według prognoz, tegoroczny deficyt budżetowy może osiągnąć najwyższy poziom od początku inwazji na Ukrainę. Budzisz zwraca jednak uwagę, że sytuacja finansowa obywateli oraz wewnętrzne rezerwy ekonomiczne wciąż pozwalają Kremlowi utrzymywać względną stabilność. Jak przypomina ekspert w rozmowie z "Faktem", doświadczenia takich państw jak Iran pokazują, że długotrwałe sankcje nie zawsze prowadzą do gospodarczego załamania - szczególnie w krajach autorytarnych.
Trwałość rosyjskiej strategii
Przemysł rafineryjny Rosji nadal funkcjonuje pomimo ataków. Ekspert ostrzega przed nadmiernym optymizmem co do osłabienia Moskwy przez sankcje i działania militarne. W rozmowie z "Faktem", podkreśla, że choć ukraińska strategia atakowania celów gospodarczych jest ważna, nie gwarantuje szybkiego zakończenia konfliktu.
Rosyjska gospodarka, mimo że jest częściowo zależna od eksportu surowców, nadal wykazuje znaczną odporność wobec międzynarodowych nacisków. Marek Budzisz przytacza przykład Niemiec z czasów II wojny światowej, aby zaznaczyć, że zniszczenie przemysłu nie zawsze prowadzi do kapitulacji. Ponadto ekspert przypomina, że rozwiązanie konfliktu wymaga długoterminowej strategii i determinacji.