Roje nad Londynem. Naukowiec ostrzega przed finałem na Wembley

Mecz Anglii i Włoch na Wembley może być zagrożony. Naukowcy obawiają się, że stadion, na którym odbędzie się finał Euro 2020, może zostać zaatakowany przez latające mrówki. Radar wykrył miliony tych owadów nad stolicą Wielkiej Brytanii.

Widom na radarze pokazał, że nad Londynem zbierają się nie tylko deszczowe chmury. Widok na radarze pokazał, że nad Londynem zbierają się nie tylko deszczowe chmury.
Źródło zdjęć: © YouTube

Profesor Adam Hart, członek Królewskiego Towarzystwa Entomologicznego, uważa, że finał Mistrzostw Europy w piłce nożnej może być zagrożony. Naukowiec ostrzega, że na londyńskim stadionie Wembley w niedzielę mogą pojawić się roje latających mrówek. Jak mówi, nie da się dokładnie przewidzieć, kiedy mrówki mogą zaatakować. Ale zapewne stanie się to, jak zawsze, między czerwcem a wrześniem.

Można się zatem spodziewać, że pojawienie się owadów zbiegnie się w czasie z finałem na Wembley. Adam Hart, profesor komunikacji naukowej na Uniwersytecie w Gloucestershire i członek Królewskiego Towarzystwa Entomologicznego, powiedział Sky News, że roje latających mrówek w pierwszych dniach lipca to dopiero początek sezonu dla tych owadów.

Miliony mrówek nad Londynem

Zdjęcia radarowe opublikowane w piątek przez Met Office - brytyjskie biuro prognoz meteorologicznych - pokazały, że nad południowo-wschodnią Anglią wykryto ogromną liczbę latających owadów. Są też nad stolicą kraju, w tym obok stadionu Wembley. Latające mrówki nie są niczym niezwykłym w obiektach sportowych w Londynie, podobne rzeczy już zdarzały się podczas słynnego turnieju tenisowego Wimbledon.

Jak mówi meteorolog Kirsty McCabe w rozmowie ze Sky News, w tym okresie roje latających mrówek są tak duże, że stacje meteorologiczne nie mogą ich skontrolować, prowadzi to do charakterystycznego "bałaganu" na radarze. "Po szybkim sprawdzeniu ze zdjęciami satelitarnymi, miernikami deszczu i mediami społecznościowymi, mali winowajcy wkrótce zostaną ujawnieni" - mówi McCabe.

Owady zaatakowały stadion podczas Euro 2016

Warto wspomnieć, że to nie pierwsze zagrożenie dla meczu finałowego Euro. W 2016 roku tysiące ciem przyleciało na stadion w Paryżu. Owady były obecne przez cały mecz. Wszystko dlatego, że pracownicy stadionu zostawili w nocy włączone reflektory. Owady pokryły całe boisko, trybuny i tablice reklamowe.

Włochy i Anglia zmierzą się w niedzielny wieczór w finale mistrzostw Euro 2020 na Wembley w północno-zachodnim Londynie. Początek meczu o godzinie 21:00 czasu polskiego.

"Prosto z mistrzostw". Wszystko jasne! Anglia w finale Euro 2020! [CAŁY ODCINEK]

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady