Głodny niedźwiedź włamał się do baru w Tatrach. Wtargnął do popularnej herbaciarni

Do nietypowego zdarzenia doszło w Tatrach w Dolinie Strążyskiej. Niedźwiedź, który zbudził się z zimowego snu, włamał się do popularnej herbaciarni. Najprawdopodobniej zwabiły go zapachy jedzenia.

W Tarach doszło do nietypowego zdarzenia z udziałem niedźwiedzia...W Tarach doszło do nietypowego zdarzenia z udziałem niedźwiedzia...
Źródło zdjęć: © Pixabay

Kilka dni temu "Gazeta Krakowska" poinformowała o niecodziennym zdarzeniu. Niedźwiedź, który zbudził się z zimowego snu i najprawdopodobniej był głodny, włamał się do herbaciarni znajdującej się na końcu Doliny Strążyskiej.

Zwierzę wyważyło drzwi, weszło do środka i zrobiło na miejscu niemały bałagan. Nie znalazło jednak zbyt wiele jedzenia. Efekty "włamania" zauważył leśniczy Tatrzańskiego Parku Narodowego Tadeusz Zwijacz.

- Najprawdopodobniej niedźwiedź wyszedł z gawry i dostał się do kuchni w budynku herbaciarni. Wepchnął drzwi do środka. Tam zrobił mały bałagan, wytargał coś na zewnątrz. Nie znalazł jednak dużo jedzenia, bo wszystko jest w herbaciarni serwowane na ciepło, jest przygotowywane na dole i gotowe przywożone do doliny – tłumaczył leśniczy w rozmowie z "Gazetą Krakowską".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niedźwiedź na szlaku turystycznym. Niezwykłe nagranie z Bieszczad

Na miejsce przyjechała grupa wsparcia w postaci pracowników brygady leśnej, a szkody szybko naprawiono. Utworzono też dodatkowe zabezpieczenia.

Nasi pracownicy brygady leśnej przyjechali na miejsce i szybko naprawili szkody. Zawiasy w drzwiach zostały wzmocnione Dodatkowo teren herbaciarni został zabezpieczony pastuchem elektrycznym – relacjonował leśniczy.

- Szukają różnych roślin czy padliny po lasach czy potokach. I tak się złożyło, że na drodze tego jednego pojawiła się herbaciarnia, z której jednak za wiele nie skorzystać – dodał.

Jak ostrzegają przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego, do niedźwiedzi nie należy się zbliżać, nie można ich samodzielnie dokarmiać ani robić im zdjęć. Może być to dla nas bardzo niebezpieczne i skończyć się tragicznie.

Zwierzęta te atakują najczęściej, gdy poczują się zagrożone, a najbardziej niebezpieczną sytuacją jest ta, gdy znajdziemy się w pobliżu niedźwiedzicy i jej dziecka. Podczas górskich wędrówek zachowajmy więc szczególną ostrożność.

Wybrane dla Ciebie
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum