Gniezno. 26-latek wypadł z okna. Dziewczyna znalazła go leżącego na ziemi

29

Dramatyczne sceny rozegrały się w Gnieźnie. 26-latek wypadł z okna na czwartym piętrze kamienicy w centrum miasta. Leżącego na ziemi rannego mężczyznę znalazła w nocy jego dziewczyna. Śledczy nie wykluczają, że w zdarzeniu mogły brać udział osoby trzecie.

Gniezno. 26-latek wypadł z okna. Dziewczyna znalazła go leżącego na ziemi
26-latek wypadł z okna. Zdj. ilustracyjne (PAP, Darek Delmanowicz)

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w miniony weekend, w nocy z 27 na 28 sierpnia w centrum Gniezna (woj. wielkopolskie). Do policjantów z tamtejszej komendy wpłynęło zgłoszenie o rannym mężczyźnie, znajdującym się w okolicach kamienicy przy ul. Cierpięgi.

Gniezno. Rannego mężczyznę znalazła dziewczyna

Na miejscu funkcjonariusze zastali 26-letniego poszkodowanego oraz dziewczynę podającą się za jego partnerkę. Wezwany zespół ratowników medycznych udzielił pomocy rannemu, a następnie przetransportował mężczyznę do szpitala. Obrażenia wskazywały, że upadł on z dużej wysokości.

W toku czynności mundurowi ustalili, że 26-latek wypadł z okna mieszkania znajdującego się na 4. piętrze budynku. W środku znajdował się wówczas nietrzeźwy brat poszkodowanego - podaje portal gniezno.naszemiasto.pl na podstawie informacji przekazanych przez Małgorzatę Rezulak-Kustosz, szefową gnieźnieńskiej prokuratury.

Jak na razie policjanci byli w stanie dokonać jedynie wstępnych ustaleń w sprawie, gdyż wszyscy świadkowie zdarzenia byli pod wpływem alkoholu, a 26-latek nadal pozostaje w szpitalu. Stan mężczyzny jest stabilny, jednak ze względu na odniesione obrażenia jego przesłuchanie nie było jeszcze możliwe.

Na podstawie wstępnych relacji świadków funkcjonariusze doszli do wniosku, że feralnej nocy 26-latek skontaktował się ze swoją dziewczyną i poprosił ją, by przyszła pod jego dom. Gdy kobieta dotarła na miejsce, zastała zakrwawionego partnera na ziemi.

Szczegółowe okoliczności zdarzenia jak na razie nie są znane, jednak policja nie wyklucza żadnej wersji. Śledczy biorą pod uwagę, że incydent mógł być skutkiem nieszczęśliwego wypadku, ale dopuszczają też możliwość targnięcia się na własne życie, a także udział osób trzecich.

Zobacz także: Potrącony pieszy zrobił salto w powietrzu. Koszmarny wypadek w Zielonej Górze
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić