Mateusz Domański
Mateusz Domański| 
aktualizacja 

Niecenzuralne i pełne agresji słowa. Gwieździe disco-polo puściły nerwy

57

Dawid Narożny wściekł się, gdy w czasie obowiązywania godzin dla seniorów nie został obsłużony w sklepie spożywczym. Napięcie rozładował za pośrednictwem Instagrama. - To jest śmieszne i dramatyczne jednocześnie - powiedział muzyk.

Niecenzuralne i pełne agresji słowa. Gwieździe disco-polo puściły nerwy
Dawid Narożny zbulwersowany po wizycie w sklepie (Instagram (Dawid Narożny))

W dni powszednie w naszym kraju obowiązują godziny dla seniorów. Osoby powyżej 60. roku życia swobodnie mogą wybrać się na zakupy w godzinach od 10 do 12. W tym czasie młodsi co do zasady nie są obsługiwani.

Z tej przyczyny zakupów nie mógł zrobić Dawid Narożny. Były członek zespołu Piękni i Młodzi wręcz wściekł się, że odebrano mu taką możliwość. Napięcie rozładował na Instagramie.

To, co się dzieje, to jest dramat. W tych sklepach, w tym wszystkim... Dzisiaj poszedłem do sklepu, naładowałem sobie koszyk i się okazało, że są godziny dla seniora. Proszę pana, pan nie zostanie obsłużony. Nosz k***a mać! - powiedział muzyk.

Koronawirus w Polsce. "Najgorsze jest to mijanie zwłok"

Narożny ewidentnie się zagotował. W dalszej części nagrania ocenił, że władza nałożyła nam "kagańce na mordy". Później było równie ostro.

Dyktują nam, kiedy możemy robić zakupy, kiedy nie. Chciałem po prostu zrobić obiad i k***a po prostu nie można zrobić tego obiadu! A w ogóle, jak słyszę "obostrzenia rządowe", to nóż mi się w kieszeni otwiera. To jest śmieszne i dramatyczne jednocześnie. Najgorsze jest to mijanie zwłok leżących bezwładnie na ulicy w drodze do Biedronki - podsumował.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić