Groza nad Morskim Okiem. Spłoszone konie biegły bez woźnicy

13

W poniedziałek na drodze do Morskiego Oka rozegrały się dramatyczne sceny. Spłoszone konie bez woźnicy zaczęły nagle gnać trasą w dół. Media społecznościowe obiegło mrożące krew w żyłach nagranie.

Groza nad Morskim Okiem. Spłoszone konie biegły bez woźnicy
Spłoszone konie rzuciły się w dół drogą do Morskiego Oka (Facebook, Mariusz Łaszewski)

Groźny incydent miał miejsce na drodze, którą turyści wędrują do Morskiego Oka. Konie ciągnące sanie puściły się szaleńczym pędem w kierunku Palenicy Białczańskiej.

Rozpędzone konie na drodze do Morskiego Oka. "Ogromne zagrożenie dla turystów"

Media społecznościowe obiegło przerażające nagranie. Film został nakręcony przez jednego z turystów, który spacerował z rodziną w stronę Morskiego Oka.

Na filmie widać dwa konie z przypiętymi saniami. Zwierzęta biegną bardzo szybko i nie zwracają uwagi na ludzi. Turyści musieli ratować się ucieczką w zaspy. Na szczęście w incydencie nikt nie ucierpiał.

Rozpędzone konie stanowią ogromne zagrożenie dla turystów – podkreślono na profilu Fundacji Viva!
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Spłoszone konie biegły bez woźnicy. Sprawą zajmą się władze parku narodowego

W saniach nie było woźnicy, który mógłby zatrzymać zwierzęta. Autor nagrania relacjonuje, że pojawił się dopiero kilka minut później.

W sprawie czynności wyjaśniające podjęły władze Tatrzańskiego Parku Narodowego. Nie jest jasne, dlaczego zwierzęta zareagowały w ten sposób. Wezwany na miejsce weterynarz stwierdził, że z koniami wszystko jest w porządku.

Obejrzyj także: Droga do Morskiego Oka. Turyści lekceważą trudne warunki

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić