Horror nieopodal Poznania. Umyślnie przejechał rodzinę kaczek

282

W okolicach Lidla, na wiadukcie łączącym Luboń i Dębiec w woj. wielkopolskim doszło do bulwersującego zdarzenia. Kierowca audi miał umyślnie przejechać rodzinę kaczek na drodze. "Specjalnie dodałeś gazu" - komentuje świadek zdarzenia. Obrońcy zwierząt złożyli w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.

Horror nieopodal Poznania. Umyślnie przejechał rodzinę kaczek
Kierowca audi miał umyślnie przejechać rodzinę kaczek na drodze. "Specjalnie dodałeś gazu" - relacjonuje świadek zdarzenia. (Facebook)

1 lipca na wiadukcie łączącym Luboń i Dębiec (woj. wielkopolskie) mężczyzna kierujący audi przejechał małe kaczuszki i ich matkę, które przechodziły przez ulicę. Pani Angelika, która była świadkiem zdarzenia informuje, że mężczyzna specjalnie dodał gazu. Trzy kaczuszki zginęły na miejscu.

Kierowco (gnoju) z Audi A4 B8 białe obniżone na czarnych felgach, który przyjechałeś specjalnie kaczuszki i ich mamę koło Lidla na wiadukcie Luboń Dębiec, która przechodziła przez ulicę. Zabiłeś 3 kaczuszki. Specjalnie dodałeś gazu. Tak ciężko było się zatrzymać i przepuścić je na drugą stronę? Dwie przeżyły, mamy nie udało nam się złapać. Pewnie gdzieś uciekła ze strachu i kona w męczarniach. Powiedz, co szkodziło się zatrzymać i je przepuścić - napisała oburzona pani Angelika.

Post opublikowany na facebookowej grupie "Gdzie jest wypadek w Poznaniu?" poruszył internautów i aktywistów działających na rzecz ochrony zwierząt. Jedna z organizacji złożyła zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury w Poznaniu.

Malwina Malinowska ze Stowarzyszenia Otwarte Ramiona w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" powiedziała, że 14 lipca złożono pismo do poznańskiej prokuratury z wnioskiem o ustalenie i ściganie sprawcy. W Polsce za umyślne zabicie zwierzęcia grozi kara do 3 lat więzienia.

Naszą obawę budzi również fakt, że pozostawienie sprawcy bezkarnego może przełożyć się na powtórzenie przez niego podobnych sytuacji w przyszłości, a cierpienie i śmierć ponieść mogą kolejne zwierzęta - napisali aktywiści w zawiadomieniu.

W piśmie do prokuratury dodano "należy również mieć na uwadze, że oprócz samego faktu cierpienia zwierząt, przyzwalając na tego typu sytuacje w naszym otoczeniu, kształtowane są w społeczeństwie postawy znieczulenia, obojętności".

Myślę, że znalezienie sprawcy będzie utrudnione, ale należy pamiętać, że dziś nie jesteśmy sami w przestrzeni publicznej - tłumaczy prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu w rozmowie z "GW".
Zobacz także: Czołowe zderzenie samochodu z autobusem. Przerażające wideo ze Śląska
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić