Nagranie obiegło świat. Teraz takie wieści. Kolejna para przyłapana
Nagranie Andy'ego Byrona i Kristin Cabot z koncertu Coldplay obiegło sieć. Okazuje się, że historia lubi się powtarzać. Jak podaje włoski dziennik "Corriere della Sera", w Palermo pewien mężczyzna został przyłapany w nieco innych okolicznościach z kochanką.
Włoski dziennik informuje, że sytuacja miała miejsce w jednym z lokali gastronomicznych w Palermo. Pewien mężczyzna powiedział żonie, że jest zajęty kolacją służbową. Tymczasem okazało się, że był w restauracji z inną kobietą. Sprawa wyszła na ja, bowiem akurat tego dnia w lokalu nagrywano reklamę. Spot został następnie opublikowany w mediach społecznościowych. Żona zobaczyła go w sieci i wszystko stało się jasne.
Niewierny mężczyzna został wówczas wyrzucony z domu. Zwrócił się do organizacji konsumenckiej Codacons, bowiem uważa, że został nagrany bez jego wiedzy. - Niedopuszczalne jest, aby restauracja nagrywała klientów bez jednoznacznej zgody i rozpowszechniała nagrania, narażając ludzi na nieprzewidywalne konsekwencje - Francesco Tanasi, sekretarz Codacons na Sycylii. Dodał, że publikacja spotu doprowadziła do rozpadu rodziny, dlatego konieczne jest "ustalenie odpowiedzialności i uzyskanie odszkodowania proporcjonalnego do poniesionych szkód".
Miasto, które zniknęło. Tam toczy się akcja bestsellerowej powieści
Afera na koncercie Coldplay
Dziennik "Corriere della Sera" donosi, że sprawa bardzo przypomina głośną aferę z koncertu Coldplay. Kamera "kiss cam" wyświetliła na telebimie Andy'ego Barona, szefa firmy Astronomer) i jego podwładną, Kristin Cabot, która sprawowała nadzór nad działem HR. Para wyraźnie nie życzyła sobie, by ją nagrywano. Gdy znaleźli się na telebimie, byli bardzo zawstydzeni.
Sprawa zyskała szeroki rozgłos dzięki mediom społecznościowym. Na jaw wyszło, że Cabot i Byton byli w związkach małżeńskich. Z czasem zaczęły się pojawiać nowe informacje - Andrew Cabot, mąż Kristin, także był na tym samym koncercie z inną kobietą. Był bowiem w separacji z żoną. Adny Byron i Kristin Cabot odeszli z firmy. Według magazynu People wcale nie mieli romansu. "Mieli świetne relacje zawodowe i byli dobrymi przyjaciółmi. Nie było między nimi romansu" - mówił informator magazynu.