"Jakiś kosmos". Polacy ruszyli do domów. Niosą się ujęcia z Zakopianki
W niedzielę (22 czerwca) końca dobiega długi weekend czerwcowy. Na ten dzień wielu Polaków zaplanowało powroty do domów. To sprawiło, że zakorkowała się między innymi Zakopianka.
Takiej sytuacji należało się spodziewać. Polacy, którzy powracają do domów po wyjazdach na długi weekend czerwcowy, muszą uzbroić się w cierpliwość. Wszystko z uwagi na korki.
"Tygodnik Podhalański" donosi, że "Zakopianka z Zakopanego do Nowego Targu jest kompletnie zakorkowana".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turkusowa woda i rajskie widoki. Nieodkryty przez Polaków zakątek w ukochanym wakacyjnym kraju
Zrelacjonowano jednocześnie, że turyści z Zakopanego zaczęli wyjeżdżać po godz. 9:00. Nieco później utworzyły się spore korki do Nowego Targu.
Do Poronina z Zakopanego jedziemy 30 minut, a do Nowego Targu 110 minut! Dalej zatorów już nie ma - podkreślono.
Przytoczono również relację pasażerki jednego z autobusów do Krakowa.
To jest jakiś kosmos, wyjechałam autobusem z Zakopanego o 9:45 i o godz. 11:10 nie dojechałam jeszcze do Nowego Targu - oznajmiła.
Kolejne korki lada moment?
Już 28 czerwca rozpoczną się wakacje szkolne. W związku z tym na drogach ponownie może się korkować. Polacy z pewnością ruszą zarówno w góry, jak i nad Morze Bałtyckie.
Zakopianka korkuje się często - szczególnie podczas weekendów, długich weekendów i ładnej pogody. W wakacje natomiast korki występują tam nawet w dni powszednie. Jeśli możesz, wyjedź poza szczytem lub skorzystaj z objazdów.