Jest ogromny i zbliżał się do Polski. Złapali go Niemcy

Młody sęp brodaty Vinzenz pokonał ponad 1600 km z Alp aż po wybrzeże Morza Północnego. Choć nie dotarł do Polski, jego przypadek wpisuje się w znane już nauce wędrówki tych ptaków nad Wisłę. Polska znów pojawia się na mapie ich fascynujących podróży.

Sęp brodaty Vinzenz i jego niezwykła podróż przez EuropęSęp brodaty Vinzenz i jego niezwykła podróż przez Europę (zdj. ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Pixabay
Danuta Pałęga

Vinzenz, młody sęp brodaty (Gypaetus barbatus), wypuszczony na wolność w 2024 roku w Parku Narodowym Berchtesgaden w Alpach Bawarskich, przeszedł do historii dzięki spektakularnej wędrówce na północ Europy.

Ten imponujący ptak drapieżny, którego rozpiętość skrzydeł sięga niemal trzech metrów, pokonał ponad 1600 kilometrów, przelatując przez całe zachodnie Niemcy i Holandię, aż w końcu został bezpiecznie odłowiony niedaleko Oldenburga.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Leśny orzeł" na Pomorzu. Unikalny dendroglif. Polskie godło z 90 tys. drzew

Choć jego naturalnym środowiskiem są górskie regiony, Vinzenz zaskoczył wszystkich, decydując się na nizinny lot badawczy. Takie wędrówki młodych osobników są rzadkie, ale znane – również z Polski.

Polski ślad w europejskim projekcie

Jak podkreślają eksperci z Parku Narodowego Berchtesgaden, podobne przypadki eksploracyjnych lotów młodych sępów brodatych są udokumentowane m.in. właśnie w Polsce. Kierownik projektu Ulrich Brendel zwraca uwagę, że polski wątek odgrywa istotną rolę w badaniach nad zachowaniem tych ptaków. Loty w kierunku północnym, choć ryzykowne, służą młodym sępom do poznawania potencjalnych nowych siedlisk.

Polska, dzięki swojej otwartej przestrzeni i coraz lepszej ochronie przyrody, staje się coraz częściej rejestrowanym kierunkiem takich wędrówek. Potwierdza to nie tylko doświadczenie niemieckich ornitologów, ale również dane z projektów monitorujących wędrówki ptaków drapieżnych w Europie Środkowo-Wschodniej.

Z Bawarii do Holandii i z powrotem

Vinzenz rozpoczął swoją podróż w okolicach Garmisch-Partenkirchen. Po przelocie przez Górny Palatynat skręcił na zachód, mijając Monachium, a następnie podążył przez Heilbronn, Mannheim, Moguncję i Dortmund. W końcu dotarł do Holandii, gdzie jego obecność wywołała ogromne poruszenie wśród miłośników ptaków. Był fotografowany, obserwowany i szeroko komentowany w holenderskich mediach ornitologicznych.

Bezpieczne lądowanie i szybka interwencja

Po przekroczeniu granicy niemiecko-holenderskiej Vinzenz niespodziewanie wylądował na drodze w pobliżu Oldenburga. Dzięki dokładnym danym GPS i sieci ekspertów oraz wolontariuszy z projektu Bearded Vulture Project, ptaka udało się szybko i bezpiecznie odłowić. Był nieco wyczerpany, ale bez obrażeń – co potwierdziły wstępne badania weterynaryjne.

Leczenie, badania i walka z ołowiem

Obecnie Vinzenz przebywa w specjalistycznym ośrodku opieki nad ptakami drapieżnymi. Oprócz intensywnego dokarmiania prowadzone są badania krwi, m.in. na obecność ołowiu – jednego z największych zagrożeń dla ptaków drapieżnych, pochodzącego z pozostałości amunicji myśliwskiej. LBV od lat apeluje o całkowity zakaz stosowania ołowiu w myślistwie.

W drodze powrotnej do gór

Gdy Vinzenz odzyska siły i odpowiednią wagę, planowany jest jego powrót w Alpy. Decyzja o konkretnym terminie i miejscu zostanie podjęta w porozumieniu z odpowiednimi instytucjami ochrony przyrody. Jego bezpieczna repatriacja będzie kolejnym krokiem w europejskim projekcie reintrodukcji sępów brodatych.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Chwycił za telefon w lesie. "Zakrywamy dziurkę"
Chwycił za telefon w lesie. "Zakrywamy dziurkę"
Zaskakujący przypadek Świątek. Nadal może być dumny
Zaskakujący przypadek Świątek. Nadal może być dumny
Drapieżnik i ofiara na wspólnym spacerze. Niezwykłe nagranie z Amazonii
Drapieżnik i ofiara na wspólnym spacerze. Niezwykłe nagranie z Amazonii
"Szacun". Pokazali zdjęcie z Tatr. Od razu ruszyła lawina komentarzy
"Szacun". Pokazali zdjęcie z Tatr. Od razu ruszyła lawina komentarzy
Takie kartki zawisły w Warszawie. "Prosimy uważać"
Takie kartki zawisły w Warszawie. "Prosimy uważać"
Wybrano polską Plażę Roku 2025. Woda jest tam czysta i ciepła
Wybrano polską Plażę Roku 2025. Woda jest tam czysta i ciepła
Pół Polski na żółto. Burzowy front nadciąga
Pół Polski na żółto. Burzowy front nadciąga
Nie odpuszczają. Nagranie z Zakopanego obiega sieć
Nie odpuszczają. Nagranie z Zakopanego obiega sieć
Tajemnicze nocne wizyty w Toruniu. Mieszkańcy ostrzegają się nawzajem
Tajemnicze nocne wizyty w Toruniu. Mieszkańcy ostrzegają się nawzajem
Kopał 12-latka po twarzy. Oto wiek agresora
Kopał 12-latka po twarzy. Oto wiek agresora
67 zł za jajecznicę w Zakopanem. Restaurator: "Powinna być jeszcze droższa"
67 zł za jajecznicę w Zakopanem. Restaurator: "Powinna być jeszcze droższa"
Czy padające deszcze mogą zagrozić grzybom? Mykolog rozwiewa wątpliwości
Czy padające deszcze mogą zagrozić grzybom? Mykolog rozwiewa wątpliwości