Jest upośledzony intelektualnie. Kara śmierci za trzy łyżki stołowe substancji

Nagaenthran K. Dharmalingam próbował przemycić narkotyki z Malezji do Singapuru. I to właśnie z tego powodu sąd w Singapurze skazał go na karę śmierci. Nie wziął jednak pod uwagę tego, że mężczyzna jest niepełnosprawny intelektualnie. Jego egzekucja może odbyć się za parę dni, co wywołało burzę protestów w tej sprawie.

Matka skazanego na śmierć błaga władze Singapuru o łaskę dla syna.Matka skazanego na śmierć błaga władze Singapuru o łaskę dla syna.
Źródło zdjęć: © YouTube | AFP
Karolina Sobocińska

Nagaenthran K. Dharmalingam to obywatel Malezji, który został aresztowany w 2009 roku. Wszystko za sprawą próby przemytu 43 g heroiny – około trzech łyżek stołowych – do Singapuru.

Mężczyzna, który w momencie aresztowania miał 21 lat, powiedział, że był zmuszany do noszenia paczki. Miał ją przywiązaną do uda i jak twierdził - nie znał jej zawartości.

Niesprawiedliwy wyrok

Jego sprawa wywołała oburzenie na całym świecie. Wszystko dlatego, że sąd w Singapurze skazał go... na karę śmierci. Mężczyzna spędził w celi dla tego typu skazańców już niemal 13 lat.

Eksperci ONZ stwierdzili, że wyrok jest nieproporcjonalny w stosunku do wykroczenia, jakiego dokonał. Dodatkowo uznano, że nie wzięto pod uwagę jego niepełnosprawności.

34-latek ma bowiem IQ na poziomie 69. To oznacza, że może mieć trudności z uczeniem się, a także "zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi".

Ma wsparcie w rodzinie

Jego rodzina opisuje go jako wrażliwego, nieśmiałego i łatwowiernego. Krewni ostrzegali też, że ​​jego stan psychiczny jeszcze bardziej się pogorszył po tym, jak spędził około jednej trzeciej swojego życia w więzieniu.

W grudniu matka Nagaenthrana Panchalai Supermaniam napisała list do prezydent Singapuru, Halimah Yacob. Opisała w nim, że jej syn nie potrafi utrzymać kontaktu wzrokowego, nie mówi pełnymi zdaniami i czasami jest "niespójny". Nagaenthran nie rozumie nawet, że "egzekucja" oznacza dla niego śmierć.

Po prostu dajcie mojemu bratu drugą szansę na przeżycie życia. Każdy popełnia błędy. Musimy dać im [skazanym na śmierć - przyp.red. ] szansę uświadomienia sobie swoich błędów - mówiła z kolei "The Guardian" jego siostra.

Pierwotnie planowano powieszenie mężczyzny w listopadzie, ale do tego nie doszło ze względu na jego prawo do odwołania się. Jego apelacja została następnie odroczona po tym, jak uzyskał pozytywny wynik testu na Covid.

We wtorek natomiast zapadł ostateczny wyrok. Egzekucja mężczyzny ma odbyć się "na dniach". Prawnicy Nagaenthrana argumentowali, że wykonanie jej na osobie z upośledzeniem umysłowym stanowi naruszenie prawa międzynarodowego.

Kilka międzynarodowych organizacji prawniczych, a także delegacja UE w Singapurze oraz brytyjski miliarder Richard Branson, krytyk kary śmierci, wezwali do wstrzymania wyroku. Premier Malezji, Ismail Sabri Yaakob, w zeszłym roku napisał do premiera Singapuru Lee Hsien Loonga, prosząc o złagodzenie tej sprawy. Petycja internetowa na popierająca uniknięcie kary śmierci przez 34-latka zebrała ponad 100 000 podpisów.

Sądu w Singapurze nie jest w stanie jednak nic przekonać. Instytucja upiera się, że surowe przepisy dotyczące narkotyków, w tym kary śmierci, są najskuteczniejszym środkiem odstraszającym od przestępczości.

Wybrane dla Ciebie
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus