Kamera GoPro nagrała jej śmierć. "Jej śmierć nie pójdzie na marne"

Rachel Fisk była doświadczonym sierżantem brytyjskich sił powietrznych. Dlatego jej śmierć w wyniku nieudanego skoku ze spadochronem zszokowała całą Royal Air Force (RAF). Dzięki nagraniu z kamery przyczepionej do jej kasku służby chcą uniknąć takich zdarzeń w przyszłości.

Rachel Fisk dołączyła do RAF w 2011 rokuRachel Fisk dołączyła do RAF w 2011 roku
Źródło zdjęć: © RAF

Rachel Fisk miała 32 lata jak spadła z wysokości 3,5 km podczas nieudanego skoku ze spadochronem. Sierżant tego feralnego dnia nagrywała loty początkujących spadochroniarzy lecących w tandemach. Nie sądziła jednak, że przyjdzie jej zarejestrować także własną śmierć.

Czwarty skok był tym ostatnim

W pierwszej chwili zakładano, że Fisk wylądowała bezpiecznie w okolicach lotniska. Nie odbierała jednak telefonu, więc Cessna z której wyskakiwali wszyscy spadochroniarze z Rachel włącznie, otrzymała rozkaz jej poszukiwania. Po nieudanych próbach do pomocy ruszył śmigłowiec National Police Air Service. Wszystko stało się jasne po zgłoszeniu pewnego pasażera taksówki, który zauważył spadającą Fisk i zadzwonił na numer alarmowy.

Rachel tego feralnego dnia nagrała trzy skoki w tandemie. Przed ostatnim zdecydowała się użyć swojego drugiego systemu spadochronowego, mówiąc kolegom, że zauważyła skręcenia linek olinowania pierwszego spadochronu, z którymi zajmie się później.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wielkie ćwiczenia wojskowe. Pokaz sił NATO z polskimi i amerykańskimi żołnierzami

Na nagraniu z czwartego skoku widać, jak Rachel po wyskoczeniu z Cessny zaczęła filmować jedną z par tandemów podczas swobodnego spadania, aż zeszli na wysokość około 1,5km, kiedy para tandemów wystrzeliła w górę po uruchomieniu spadochronu. Spadochron 32-latki się nie otworzył.

Ostatnie zdjęcie zostało zrobione 0,034 sekundy przed uderzeniem, kiedy sierżant Fisk po raz ostatni spojrzała w górę.

Wyciągnąć wnioski z tragedii

Po analizie nagrań z GoPro stwierdzono, że spadochron sierż. Fisk zawiódł z powodu turbulencji powietrza wywołanych przez jej pozycję ciała podczas swobodnego spadania. Okazało się również, że jej kombinezon, który nie pochodził z RAF, mógł przyczynić się do tragedii.

W raporcie stwierdzono, że jedynym sposobem, w jaki śledczy byli w stanie ustalić, co się stało, były zdjęcia z jej kamery GoPro.

Bez tych informacji śledztwo opierałoby się wyłącznie na zdjęciach wykonanych na miejscu zdarzenia po wypadku - napisano.

Zaznaczono, że film pokazujący, co poszło nie tak podczas skoku Rachel, może pomóc zapobiec kolejnej tragedii.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 26.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 26.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Atak piranii w Brazylii. Nie żyje dwulatka
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Tak mają wyglądać gwarancje dla Ukrainy. "Trzy linie obrony"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci