Kiedy skończy się pandemia? Dzisiaj te prognozy tylko śmieszą

38

Jeszcze rok temu myśleliśmy, że koronawirus to tylko chwilowy epizod. Eksperci podawali wówczas prognozowane daty zakończenia pandemii, które dzisiaj wydają się absurdalne. Nikt nie spodziewał się, do jakiej skali rozwinie się sytuacja. Pandemia trwa już trzynasty miesiąc, a końca wciąż nie widać.

Kiedy skończy się pandemia? Dzisiaj te prognozy tylko śmieszą
Eksperci przewidują, kiedy zacznie spadać liczba zakażeń (Getty Images, Nicolas Economou)

Koronawirus dotarł do Polski już przeszło rok temu. Od 20 marca, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia, obowiązuje w Polsce stan epidemii. Eksperci wyliczali wówczas, jak długo taka sytuacja w kraju się utrzyma. Rzeczywistość przekroczyła najśmielsze oczekiwania.

W marcu 2020 firma ExMetix stworzyła symulację rozwoju koronawirusa w Polsce. Na podstawie analizy przebiegu pandemii w różnych krajach, porównano dane dotyczące sytuacji medycznej, liczby lekarzy czy zaopatrzenia szpitali. W ten sposób określono, kiedy zacznie się pandemiczna "odwilż"

COVID-19. Eksperci bardzo się pomylili

W ramach analizy firma przewidziała datę, kiedy liczba zakażonych miała zacząć maleć - miało to nastąpić około 20 kwietnia 2020. Analitycy uznali, że wtedy liczba osób zakażonych w Polsce będzie wynosić mniej więcej 9 tysięcy i od tego momentu dane epidemiologiczne mają pokazywać coraz mniejsze wartości.

Niestety, prognoza bardzo minęła się z prawdą. Z pandemią walczymy już od roku, a liczba zachorowań, zamiast maleć - wzrasta. W czwartek w Polsce padł kolejny rekord zakażeń od początku całej pandemii - Ministerstwo Zdrowia odnotowało 34 tys. 151 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia.

Zobacz także: "Kościoły enklawą bez obostrzeń na Wielkanoc". Padły jeszcze mocniejsze słowa
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić