aktualizacja 

Kierowca pozwał policję. Komendant musi zapłacić. Wiadomo ile

331

Ponad 6 lat trwała batalia sądowa między złapanym na radar kierowcą a policjantem z Łodzi. Mężczyźnie ukaranym za rzekome przekroczenie prędkości o 51 km/h zabrano prawo jazdy. Teraz sąd uniewinnił złapanego, nakazując komendantowi policji wypłacenie odszkodowania o wysokości niemal 20 tys. zł.

Kierowca pozwał policję. Komendant musi zapłacić. Wiadomo ile
Po 6 latach dobiegła końca sprawa przekroczenia prędkości (Pixabay, AndrzejRembowski)

Po ponad 6 latach dobiegła końca sprawa kierowcy, który został złapany na radar przez łódzkich funkcjonariuszy. Policjanci stwierdzili, że przekroczył on wówczas dozwoloną prędkość o 51 km/h, przez co zabrali mu prawo jazdy na trzy miesiące. Mężczyzna nie przyjął mandatu, a sprawa swój finał znalazła dopiero w sądzie.

Jak się bowiem okazało, ukarany łodzianin prowadził działalność gospodarczą, a zabranie prawa jazdy zmusiło go do zatrudnienia innego kierowcy. Złożył on więc pozew przeciwko Komendantowi Miejskiemu Policji w Łodzi, który nie pozostał mu dłużny, wnosząc o oddalenie powództwa, ponieważ pomiar był prawidłowy.

W uzasadnieniu pozwany wskazał, iż zaprzecza twierdzeniom wskazanym w treści pozwu, w szczególności co do błędnego wykonania pomiaru przez funkcjonariusza Policji, jak również kwestionuje odpowiedzialność Komendanta Miejskiego Policji w Łodzi za skutki zdarzenia, zarówno co do zasady, jak i wysokości — wyjaśnia cytowana przez "Express Ilustrowany" Monika Pawłowska-Radzimierska, rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Łodzi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wypadł z zakrętu i uderzył w znaki. 21-latka nagrały kamery w Legnicy

Komendant wypłaci odszkodowanie kierowcy

Teraz po ponad 6-letniej batalii sądowej sprawa dobiegła końca. Jak napisał w uzasadnieniu sąd, ukarany mandatem jest niewinny, ponieważ funkcjonariusz wykonujący pomiar nie miał pełnej wiedzy, jak prawidłowo go wykonać. Tym samym wynik był błędny.

Funkcjonariusz wykonujący pomiar prędkości nie miał pełnej wiedzy co do tego jak należy posługiwać się przyrządem pomiarowym. Szkolenie, w którym wziął udział, nie obejmowało informacji o czynnikach istotnych dla prawidłowego pomiaru [...] Jak wykazał biegły, instrukcja obsługi urządzenia pomiarowego zawierała informacje sprzeczne ze stanem faktycznym — napisał sąd w uzasadnieniu wyroku.

W konsekwencji sąd nakazał komendantowi policji w Łodzi wypłacenie poszkodowanemu kierowcy odszkodowania w wysokości 15 tys. zł wraz z 4,6 tys. zł odsetek. Jednocześnie zobligował go do pokrycia kosztów procesu, które wyniosły 6,1 tys. zł.

Autor: KARO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić