Klaudia K. nie żyje. Jej uczelnia zabrała głos
Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu zabrał głos po śmierci Klaudii K. 24-letnia kobieta zmarła po dwóch tygodniach od ataku, którego dopuścił się nastoletni Wenezuelczyk. - Jesteśmy głęboko wstrząśnięci śmiercią naszej doktorantki Klaudii, brutalnie zaatakowanej 12 czerwca 2025 roku. To niewyobrażalna tragedia - przekazały władze uczelni.
Do dramatu Klaudii K. doszło w toruńskim Parku Glazja, w nocy z 11 na 12 czerwca. Wracająca z pracy 24-latka została napadnięta przez 19-letniego Yomeykerta R.-S. Młody Wenezuelczyk zadał swojej ofierze kilka ciosów nożem. Torunianka w krytycznym stanie trafiła do szpitala.
Walka o życie 24-latki trwała dwa tygodnie. Dziś Prokuratura Okręgowa w Toruniu potwierdziła, że Klaudia K. zmarła w Szpitalu Miejskim przy ul. Batorego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koniec polskiej prezydencji. Wiceministra zapowiada specjalny pakiet
Mogę potwierdzić, że kobieta zmarła w piątek, 27 czerwca w godzinach wieczornych - powiedział w poniedziałek o2 prok. Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Głos w sprawie śmierci kobiety zabrały władze Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. 24-latka była doktorantką w Szkole Doktorskiej Nauk Humanistycznych, Teologicznych i Artystycznych UMK w Toruniu. Ukończyła z wyróżnieniem studia z zakresu filologii angielskiej. W czasie nauki odbywała m.in. staż w Hongkongu.
Wspólnota w żałobie. Jesteśmy głęboko wstrząśnięci śmiercią naszej doktorantki Klaudii, brutalnie zaatakowanej 12 czerwca 2025 roku. To niewyobrażalna tragedia. Nasza wspólnota utraciła wspaniałą koleżankę i wybitnie uzdolnioną młodą badaczkę. Łączymy się w żałobie z rodziną Klaudii i jej przyjaciółmi. Wspólnota Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu - przekazały na Facebooku władze UMK w Toruniu.
19-letni Yomeykert R.-S. przebywa w areszcie. Na razie usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Nie jest wykluczone, że prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Toruniu zmieni klasyfikację czynu na zabójstwo. O tym zdecydują wyniki sekcji zwłok ofiary.