Klęska Rosji w Ukrainie. Tymczasem Putin. Wideo mówi samo za siebie
Na przestrzeni ostatnich dni szala zwycięstwa w wojnie w Ukrainie zaczęła przechylać się na stronę kraju napadniętego przez siły Federacji Rosyjskiej. Mimo że żołnierze Władimira Putina znajdują się w coraz bardziej krytycznej sytuacji, on sam uparcie milczy.
Na zachowanie Władimira Putina zwrócił uwagę Francis Scarr. Korespondent BBC zauważył, że w publicznych wypowiedziach prezydenta Federacji Rosyjskiej próżno szukać słów odnośnie do ostatnich klęsk na froncie.
Na razie Putin nie reaguje publicznie na niepowodzenia, jakie teraz napotyka jego "specjalna operacja wojskowa – zaznaczył Francis Scarr we wpisie na Twitterze.
Przeczytaj także: Bunt radnych przeciwko Putinowi. "Usuń się ze stanowiska"
Putin dodatkowo padł ofiarą krytyki ze strony deputowanych z okręgu Łomonosowa. Niezależny rosyjski portal Meduza podał, że samorządowcy uważają obecnego prezydenta kraju za rządzącego w sposób nieudolny i przestarzały, a także wystosowali na swojej stronie internetowej oficjalne pismo, w którym domagają się jego ustąpienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Putin już nie ufa swojemu wywiadowi? "Może to jest tylko przykrywka"
Przeczytaj także: Szef CIA nie miał litości. "Mylił się wtedy i myli się teraz"
Władimir Putin o wojnie w Ukrainie. Prezydent Rosji przemilczał porażki
Czym w takim razie zajmuje się Władimir Putin? Prezydent Rosji aktualnie skupia się na zachęcaniu rodaków, aby brali udział w głosowaniu na regionalne projekty. Wziął nawet udział w specjalnym nagraniu, w którym tłumaczy, jak to zrobić.
Zamiast tego dziś rano Kreml opublikował wideo, w którym (Władimir Putin – przyp. red.) zachęca Rosjan do oddania e-głosów w jutrzejszym lokalnym i regionalnym "Dniu Jednego Głosy" – wytyka prezydentowi na Twitterze Rosji Francis Scarr.
Przeczytaj także: Oligarchowie zrobili Putinowi prezent. Kwota poraża
Przemilczanie porażek odniesionych w wojnie z Ukrainą to stała strategia kremlowskich propagandystów. Taka sytuacja miała miejsce między innymi po ataku na Krym, po którym serię wybuchów w rosyjskich mediach tłumaczono pożarem i nieszczęśliwym wypadkiem.