Klub czarnych charakterów. Eksperci: Są na siebie skazani

Oczy całego świata są skierowane na Iran, którego rząd brutalnie rozprawia się z uczestnikami masowych protestów. Organizacja Narodów Zjednoczonych zwołała w tej sprawie nawet specjalną sesję. Oburzenia nie podzielają jednak przedstawiciele Chin i Rosji.

Klub czarnych charakterów. Eksperci: Są na siebie skazani
Rządy Chin i Rosji postanowiły zjednoczyć siły. Na tym sojuszu szczególnie korzysta Iran (Getty Images, 2022 Anadolu Agency)

Rada Praw Człowieka ONZ zwołała zebranie w sprawie Iranu w czwartek 24 listopada. Państwa członkowskie wzięły udział w głosowaniu nad rezolucją, na mocy której kraj poniósłby konsekwencje licznych przypadków łamania praw człowieka – ofiarami padają zwłaszcza kobiety i dzieci.

Rosja i Chiny zwarły szyki. Nie chcą kar dla Iranu

Jak informuje portal amerykański "Newsweek", udział w głosowaniu wzięli przedstawiciele 47 państw członkowskich. 25 spośród nich zagłosowało za utworzeniem specjalnej komisji rozpoznawczej, której członkowie zbadaliby przypadki naruszeń praw człowieka przez rząd Iranu.

Przeciwko rezolucji odpowiedzieli się przedstawiciele sześciu państw, w tym – Chin. Reprezentant Federacji Rosyjskiej nie mógł zagłosować, ponieważ jego kraj został zawieszony w radzie w konsekwencji napaści na Ukrainę. Nie przeszkadzało mu to jednak skrytykować inicjatywy jako "nieproduktywnej", a komisji badającej nadużycia – "nielegalnej".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: "Dramatyczna sytuacja Rosji". Amerykanie potwierdzają

Jak podkreślają dziennikarze, poparcie udzielone Iranowi przez Rosję i Chiny nie jest przypadkowe. Ze względu na fakt, że wszystkie te kraje mają na koncie liczne nadużycia i akty agresji, a ostatnie miesiące nie były dla nich łaskawe, ich rządom tym bardziej zależy na ścisłej współpracy na arenie międzynarodowej i wzajemnym wsparciu.

Wysiłki wojenne Rosji zawodzą, sytuacja gospodarcza Iranu i wewnętrzna sytuacja polityczna są zaburzone, a sytuacja gospodarcza Chin pogarsza się – powiedział "Newsweekowi" Timothy Heath, starszy badacz ds. obrony międzynarodowej w RAND Corporation.

Iranem wstrząsają masowe protesty po śmierci 22-letniej Kurdyjki. Mahsa Amini została pobita na śmierć przez "policję moralności" za to, że noszona przez nią chusta w niewystarczającym, jak uważali, stopniu zasłaniała włosy. Do brutalnej napaści na młodą kobietę doszło w areszcie.

Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić