Kluczowa wizyta. Andrzej Duda pokrzyżuje Rosji plany?

Senegal, Wybrzeże Kości Słoniowej i Nigeria to cele najbliższej podróży Andrzeja Dudy. Prezydent odwiedzi zachodnią Afrykę i będzie to jego druga w ciągu pół roku wizyta na tym kontynencie. W maju był w Egipcie, gdzie rozmawiał m.in. o eksporcie zboża. Tym razem wyruszył do krajów z francuskiej strefy wpływów. Może stamtąd przywieźć, jak twierdzą eksperci, duże profity. Wygląda na to, że polska dyplomacja i administracja "odkrywa" na nowo kontynent.

Press conference of Polish and Senegal presidents
President of the Republic of Senegal Macky Sall and President of Poland Andrzej Duda on a press conference on 27 October, 2016, in Warsaw, Poland. (Photo by Krystian Dobuszynski/NurPhoto via Getty Images)
NurPhoto
press, conference, warsaw, poland, presiedent, politics, Macky Sall, Senegal, senegal, diplomacy, nurphoto, dudaPolska odważniej stawia na Afrykę? Prezydent Andrzej Duda poleci z wizytą do Nigerii, Wybrzeża Kości Słoniowej i Senegalu. Na zdj. prezydent Senegalu, Macky Sall podczas wizyty w Warszawie, w 2016 r.
Źródło zdjęć: © GETTY | Krystian Dobuszynski
Łukasz Maziewski

Wizyta prezydenta Dudy, zaplanowana na pierwszą dekadę września przypada na trudny czas. Wojna w Ukrainie i kryzys wspólnoty europejskiej osłabiły zachodnie wpływy w Afryce. Wojska francuskie wycofały się np. z Mali - jednego z ważniejszych krajów północno-zachodniej części kontynentu. W to miejsce błyskawicznie "wskoczyła" Rosja, która już rozwija swoją obecność w Afryce.

Przekłada się to na wzmacnianie pozycji międzynarodowej Rosji. Niektóre kraje afrykańskie nie zagłosowały nad przyjęciem rezolucji ONZ, potępiającej Rosję za agresję na Ukrainę, a Erytrea zagłosowała przeciwko. Afryka to dla Rosji ogromny rezerwuar surowców. Ponadto dominacja w regionie daje Kremlowi możliwość wywoływania kryzysów humanitarnych poprzez sterowanie ruchami migracyjnymi.

W lipcu na kontynencie afrykańskim gościł szef dyplomacji rosyjskiej. Siergiej Ławrow odbył trwającą pięć dni podróż, podczas której odwiedził Egipt, Ugandę, Etiopię i Kongo. Wszędzie prezentował punkt widzenia Rosji jako przeciwwagi dla Zachodu. Przypominał również, że Związek Radzieckim walczył z zachodnim kolonializmem w Afryce.

Piotr Ćwik, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta mówi w rozmowie z o2.pl, że wizyta Andrzeja Dudy ma się skupiać na trzech głównych elementach. Chodzi o kwestie kryzysu żywnościowego, dywersyfikacji rynku dostaw surowców naturalnych i sprawy związane z biznesem, a także budowanie kontrnarracji wobec działań rosyjskich ws. wojny w Ukrainie.

Afryka i świat stoją w obliczu kryzysu żywnościowego. A przed nadchodzącym szczytem ONZ prezydent Duda chce spotkać się osobiście z przywódcami krajów Afryki szczególnie na ten kryzys narażonymi, porozmawiać z nimi i zapewnić o polskim wsparciu. Po drugie chodzi o dostawy surowców: węgla, ropy naftowej i gazu. Nigeria przecież dysponuje wielkimi złożami ropy naftowej. Trzeci komponent to sprawy związane z promocją polskiej gospodarki. Planowane są spotkania biznesowe w niewielkim gronie, przy udziale przedstawicieli Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. I oczywiście przeciwdziałanie rosyjskiej narracji, spinające to wszystko klamrą - mówi prezydencki minister.

Warto pamiętać, że problem zapatrzenia w żywność był też jednym z głównych motywów wizyty prezydenta Dudy w Egipcie. Kraj ten pozyskiwał wiele zboża z Ukrainy i Rosji. Wojna i blokada ukraińskich portów zachwiały łańcuchem dostaw produktów żywnościowych, dostarczanych do Egiptu i innych krajów Afryki oraz na Bliski Wschód.

Gaz, ropa, fosforyty, prestiż

Ale wizyta prezydenta Dudy może przynieść i inne korzyści. Tym bardziej, że Polska nie ma trudnej, kolonizacyjnej przeszłości w Afryce, zaś fakt budowania przez Polaków zakładów czy dróg w wielu krajach Afryki może być pamiętany przez tamtejszych polityków.

Stawka toczy się m.in. o niezwykle bogate złoża zasobów naturalnych, które znajdują się w krajach na trasie prezydenckiej wizyty. Prof. Andrzej Polus, specjalista w zakresie stosunków międzynarodowych i bezpieczeństwa Afryki subsaharyjskiej Uniwersytetu Wrocławskiego wymienia konkretny, z którymi mógłby wrócić polski prezydent.

O wizycie mówi, że jest dobrze przemyślana. Podkreśla, że Duda odwiedza kraje, w których nie był ani Siergiej Ławrow, ani sekretarz stanu USA Antony Blinken, ani prezydent Francji Emmanuel Macron, którzy odwiedzali Afrykę w tym roku. Zatem Andrzej Duda nie powtarza ich kroków i idzie swoją drogą.

Prezydent zawita do krajów ważnych, z których najistotniejsza jest Nigeria. To niemal 200 mln ludzi. Lagos to ponad 22 mln ludzi. Wejście na taki rynek wewnętrzny, naprawdę ogromny, mogłoby być bardzo korzystne dla Polski. Dodatkowo w Nigerii cały czas bardzo dobrze wspomina się relacje z Polską sprzed 1989 roku. Wielu Nigeryjczyków ukończyło studia w Polsce – to jest kapitał społeczny, którego można obecnie użyć. Jednakże przede wszystkim Nigeria to kwestia bezpieczeństwa energetycznego, ponieważ kraj ten dysponuje dużymi złożami ropy naftowej i gazu ziemnego. Produkcja ropy naftowej w Nigerii porównywalna jest z Angolą (państwa te zmieniają się na pierwszym miejscu w rankingu największych afrykańskich producentów ropy naftowej). Być może zostanie zawarty jakiś kontrakt? Może udałoby się przedsiębiorstwom z Polski wejść w eksploatację złóż, choćby jako partner mniejszościowy, lub przeprowadzić badania geologiczne? A te robimy dobrze i taniej niż wiele państw zachodnich - mówi w rozmowie z o2.pl prof. Polus.

Przypomina, że Nigeria ma także ambicje, by wejść w skład Rady Bezpieczeństwa ONZ. Japonia wysunęła niedawno postulat, by do Rady dołączyć państwo z Afryki. Nigeria będzie się o to "siłowała" z RPA, wsparcie Polski może mieć znaczenie.

Nie mniej istotny jest Senegal, ponieważ prezydent tego państwa Macky Sall stoi na czele Unii Afrykańskiej, ma więc prawo wypowiadać się w imieniu całej organizacji. A jej głos jest na kontynencie istotny. W Senegalu, jak mówi prof. Polus, są również ogromne złoża fosforytów i gazu ziemnego. Nie są one do końca zbadane geologicznie, więc otwiera się znowu szansa dla naszych geologów, a w perspektywie czasu - dla całego kraju, aby wejść w projekt, który nie jest rozwinięty i czerpać z niego pokaźne udziały w przyszłości.

Cieszy, że widać wzrost zainteresowania polskiej administracji i dyplomacji Afryką. Smuci, że impulsem do tego stała się wojna w Ukrainie i ponowne traktowanie Afryki przez mocarstwa i bloki światowe jako rezerwuar zasobów, surowców i głosów np. w ONZ. W polskiej polityce brakuje strategii wobec Afryki Subsaharyjskiej, a więc i wsparcia polityczno-dyplomatycznego dla działalności gospodarczej. A to w Afryce bardzo ważne. Chciałbym, aby tak było w przypadku tego tournée - dodaje prof. Polus.

Brama do Afryki

Z kolei analityk portalu Defence24 dr Aleksander Olech przypomina, że Senegal bywa nazywany "bramą do Afryki". W kraju tym krzyżują się szlaki handlowe i turystyczne. To również ważny punkt na mapie zagranicznego zaangażowania Francji. Z wysuniętego na zachód państwa można nadzorować sytuację w Afryce Zachodniej, co znacząco wpływa na zdolności logistyczne wojska.

Oprócz tego Senegal, jak przypomina dr Olech, jest bogaty w złoża naturalne. Sole siarki i cement trafiały z tego kraju także do Polski. Przede wszystkim jednak Senegal to podmorskie złoża gazu.

Wizyta Andrzeja Dudy będzie skoncentrowana na rynku LNG i powinna skończyć się inwestycjami w wydobycie gazu. Co ważne, Olaf Scholz, wizytujący Senegal w maju, już zapowiedział takowe inwestycje. Polska może zabezpieczyć senegalskiego dostawcę, rozwijając choćby współprace zainicjowane w 2016 roku - przekonuje Olech.

Z kolei Wybrzeże Kości Słoniowej dysponuje pewnymi złożami ropy naftowej. Najważniejszymi inwestorami są tam Francja, Włochy i Wielka Brytania. Na uwagę zasługuje, jak dodaje dr Olech, sytuacja polityczna w kraju. Tę określa jako "dość niestabilna". Przez to, jak mówi, wątpliwe, aby doszło do zacieśnienia relacji. Co więcej, Polska nie ma środków jak Francuzi i Włosi na takie inwestycje w wydobycie ropy czy gazu. A zatem będzie to raczej zabezpieczenie alternatywnych dostaw do Polski.

Rosja użyje żywności jako broni? Ekspert komentuje możliwy kryzys

Wybrane dla Ciebie
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos