"Kobiety nie myślą, trzeba je zachęcać". Ksiądz zszokował na rekolekcjach
Ksiądz w obecności licealistów podczas rekolekcji miał twierdzić, że kobiety trzeba zachęcać do myślenia i są od wychowywania dzieci. Ponadto według niego bycie singlem jest nieakceptowalne. - Być może moja forma przekazu lub ton głosu mogły być trudne w odbiorze - tłumaczy teraz "Wyborczej" ks. Maciej Gaik.
Najważniejsze informacje
- Ksiądz Maciej Gaik z Sosnowca wygłosił kontrowersyjne kazanie w Gliwicach.
- Wypowiedzi dotyczyły roli kobiet w małżeństwie i społeczeństwie.
- Wierni oraz rodzice zgłosili swoje oburzenie do kurii.
- Córka przygotowuje się do bierzmowania i prawdę mówiąc, trudno mi ją było namówić do tego sakramentu. Ma raczej negatywny stosunek do Kościoła. Zaczęłyśmy zmieniać to jej nastawienie. W poniedziałek ksiądz zniweczył cały nasz wysiłek - opisuje pani Dorota w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Podczas rekolekcji dla młodzieży w katedrze w Gliwicach, ksiądz Maciej Gaik, sędzia Sądu Biskupiego w Sosnowcu, wygłosił kazanie, które wywołało kontrowersje. Obecne na nim wierne relacjonowały "Gazecie Wyborczej", co mówił duszpasterz. Z jego słów miał wyłaniać się obraz kobiet, które nie kwapią się, by samodzielnie myśleć. Zdaniem księdza powinny podporządkowywać się mężczyznom, usługiwać im i skupiać na uczuciach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lara Gessler mówi, jak spędzi święta i zdradza dwa autorskie przepisy: na sałatkę jarzynową i na ciasto, które uwielbia Magda
W rekolekcjach uczestniczyli uczniowie gliwickiego liceum i byli zszokowani treścią kazania. Sprawę zgłoszono do szkoły i kurii. Z relacji rozmówców Gazety Wyborczej wynika, że kapłan twierdził, iż bycie singlem jest nieakceptowalne, podstawą bycia człowiekiem jest rozmnażanie się, a kobiety bardziej nadają się do wychowywania dzieci, dlatego można je z nimi zostawiać. Według ks. Gaika jedynie posiadanie partnera ma dawać szczęście.
Czytaj więcej: Ksiądz wymaga kartek do spowiedzi. "Niesmak pozostał"
Ksiądz Gaik przyznał, że jego kazanie dotyczyło znaczenia rodziny i małżeństwa. Podkreślił, że wcześniej nie spotkał się z negatywnym odbiorem swoich nauk, po swoim monologu miał nawet otrzymać podziękowania. - Być może moja forma przekazu lub ton głosu mogły być trudne w odbiorze dla niektórych osób. Postaram się nad tymi aspektami popracować - powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Kuria w Sosnowcu nie otrzymała formalnych zgłoszeń, ale rzecznik podkreślił, że biskup zwrócił uwagę księdzu Gaikowi na treść i formę jego przekazu.
Po pierwszym dniu organizatorzy doszli do przekonania, że ich oczekiwania w stosunku do prowadzącego są inne, dlatego od wtorku rekolekcje poprowadził ks. proboszcz parafii katedralnej - powiedział "GW" ksiądz Krystian Piechaczek, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej.