Kolejny kraj zdecydował się na odstrzał. Ekolodzy ostrzegają przed konsekwencjami
Władze Słowenii podjęły decyzję o odstrzale ponad 200 niedźwiedzi, co ma pomóc w ograniczeniu ich liczby. Decyzja spotkała się z krytyką ekologów, którzy obawiają się o przyszłość populacji tych zwierząt. To kolejny po Słowacji kraj, który decyduje się na odstrzał niedźwiedzi.
Słoweńskie Ministerstwo Zasobów Naturalnych i Planowania Przestrzennego wydało zgodę na odstrzał 206 niedźwiedzi brunatnych. Działania te mają na celu zmniejszenie liczby ataków na zwierzęta hodowlane, które stają się coraz częstszym problemem w kraju. Decyzja ta obowiązuje do 1 lipca 2026 roku.
Walczą ze sobą, wchodzą w konflikt z ludźmi
Władze wskazują, że rosnąca populacja niedźwiedzi prowadzi do konfliktów zarówno między zwierzętami, jak i z ludźmi. W ciągu ostatnich pięciu lat na ochronę przed drapieżnikami wydano ponad 56,5 tys. euro. Dodatkowo, średnia roczna wysokość rekompensat za szkody wyrządzone przez niedźwiedzie wynosiła ponad 170 tys. euro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedno z najpopularniejszych miejsc w Europie. Co za tłumy!
Decyzja o odstrzale spotkała się z ostrą krytyką ze strony organizacji ekologicznych. Alpe Adria Green (AAG) twierdzi, że odstrzał zredukuje populację niedźwiedzi o ponad 30 proc. Ekolodzy uważają, że dane ministerstwa są zawyżone, a działania te są "naukowo nieuzasadnione" i "kontrowersyjne".
Nie tylko Słowenia boryka się z problemem rosnącej liczby niedźwiedzi. Na początku kwietnia podobną decyzję podjęła Słowacja, zatwierdzając odstrzał 350 niedźwiedzi.
Czytaj także: Szykują masowy odstrzał dzików. Jest petycja