Kominiarz oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci

W Myszkowie (woj. śląskie) kominiarz stanie przed sądem za nieumyślne spowodowanie śmierci. Po kontroli instalacji stwierdził, że jest sprawna. Okazało się, że skłamał. W wyniku tego palacz w kotłowni śmiertelnie zatruł się czadem.

kominiarz Kominiarz stanie przed sądem za nieumyślne spowodowanie śmierci. (zdjęcie poglądowe)
Źródło zdjęć: © Pixabay
Aldona Brauła

Akt oskarżenia został przygotowany przez Prokuraturę Rejonową w Myszkowie. Poinformował o tym PAP Tomasz Ozimek - rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Ofiara to Jerzy M. Pracował w Urzędzie Gminy w Niegowie na stanowisku palacza. 25 września 2019 r. otrzymał zadanie uruchomienia pieca grzewczego. Po rozpaleniu w piecu skontrolował kaloryfery i odpowietrzył je. Później zszedł do kotłowni, ale już z niej nie wrócił.

Palacz zmarł przez kominiarza

Ciało palacza znalazł pracownik urzędu. Mężczyzna zmarł w wyniku zatrucia czadem, który ulatniał się przez niesprawną instalację.

Jakie maseczki od soboty? To już pewne. Wojciech Andrusiewicz zdradza szczegóły

W wyniku zarządzonej przez prokuratora sekcji zwłok stwierdzono, że przyczyną zgonu pokrzywdzonego było zatrucie tlenkiem węgla, gdyż badanie na obecność karboksyhemoglobiny wykazało 81 proc. (poziom powyżej 70 proc. jest dawką śmiertelną). W organizmie denata stwierdzono też 0,5 promila alkoholu etylowego, jednakże biegły z zakresu medycyny sądowej wykluczył, że takie stężenie alkoholu miało wpływ na zgon Jerzego M. - opisywał prok. Ozimek.

W lipcu 2019 r. kominiarz Krzysztof R. dokonał przeglądu instalacji i potwierdził, że wszystko jest sprawne i odpowiada przepisom. Po wydarzeniu, gdy dokonano ponownego przeglądu, wykazano, że przewód wentylacyjny w pomieszczeniu kotłowni był niedrożny.

Krzysztof R. usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Oprócz tego odpowie za poświadczenie nieprawdy w protokole kontroli. Podejrzany przyznał się do wszystkiego. Za przestępstwa grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Wybrane dla Ciebie
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone