Kompletnie pijany turysta na Rysach. Spadł z wysokości kilkudziesięciu metrów

Pijany turysta w Rysach stracił równowagę i spadł z półki skalnej położonej na wysokości kilkudziesięciu metrów. Jak opisuje portal tatromaniak.pl, mężczyzna doznał otwartego złamania nogi, licznych urazów głowy oraz wybił sobie zęby. Słowaccy ratownicy przetransportowali go helikopterem do pobliskiego szpitala.

Dramatyczne sceny w Rysach. Pijany turysta spadł kilkadziesiąt metrówDramatyczne sceny w Rysach. Pijany turysta spadł kilkadziesiąt metrów
Źródło zdjęć: © Pixabay

Groźny wypadek miał miejsce w czwartek 18 sierpnia niedaleko Chaty pod Rysami, po słowackiej stronie szczytu. Pracownicy schroniska wyprosili ze środka mężczyznę, który zakłócał porządek. Po wyjściu na zewnątrz, turysta spożywał alkohol.

W godzinach porannych podczas podchodzenia pod górę "za potrzebą" stracił równowagę i spadł kilkadziesiąt metrów, doznając otwartego złamania nogi, urazów głowy i wybijając zęby. Świadkowie relacjonują, że mężczyzna był kompletnie pijany – opisuje portal tatromaniak.pl.

Rysy. Pijany turysta spadł kilkadziesiąt metrów. Na miejsce wysłano helikopter

Na pomoc mężczyźnie ruszyli ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby (słowackiego odpowiednika GOPR). Turysta został przeniesiony w pobliże Chaty pod Rysami. Stamtąd został zabrany śmigłowcem do pobliskiego szpitala.

Na szlaku pozostało mnóstwo śladów po krwi, które w tych okolicznościach są wyjątkowo wymowną przestrogą – zaznacza Tatromaniak.pl.

Tragedia w Tatrach. W turystów z Polski uderzył piorun

To nie pierwszy w ostatnim czasie groźny incydent po słowackiej stronie Tatr Wysokich. W poniedziałek na szlaku piorun uderzył w dwóch turystów z Polski.

Na miejsce zdarzenia wysłano helikopter ratunkowy. Słowaccy ratownicy udzieli pierwszej pomocy mężczyźnie, który upadł z powodu fali uderzeniowej. Doznał poważnych obrażeń głowy i nie czuł kończyn. Poszkodowany został przetransportowany śmigłowcem ratunkowym do szpitala w Popradzie.

Drugi z turystów został bezpośrednio trafiony piorunem. Mimo wysiłków medyków, nie dało się mu pomóc. Ratownicy zwieźli ciało 33-latka do Szczyrbskiego Jeziora. Stamtąd zostało przetransportowane do Starego Smokowca.

Obejrzyj także: Nieodpowiedzialne zachowania turystów w górach. "Zagraża to zdrowiu i życiu"

Wybrane dla Ciebie
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu