Koniec z kiepskimi czekoladami dla krwiodawców. Ministerstwo ma inny plan
Krwiodawcy już od wielu lat dostają za swój oddany dar czekoladę. Problem w tym, że jej jakość zdaniem znacznej części z nich pozostawia wiele do życzenia. Apele pojawiały się w sieci, w pewnym momencie krwiodawcy zaczęli odsyłać wątpliwej jakości wyroby, a resort zdrowia zwrócił uwagę na problem. Ministerstwo proponuje zdrowsze produkty.
Krwiodawcy nie otrzymują wynagrodzenia pieniężnego za oddanie krwi – przysługuje im natomiast ekwiwalent. Za oddanie 450 ml krwi honorowy dawca otrzymuje posiłek regeneracyjny o wartości 4500 kilokalorii. W przeszłości stacje krwiodawstwa oferowały nawet śniadania i obiady. Jeden z internautów wspominał, że śniadanie składało się z kiełbasy śląskiej, bułki poznańskiej, musztardy albo keczupu i herbaty.
Takie rozwiązania wiązały się jednak z koniecznością utrzymania zaplecza kuchennego, co generowało dodatkowe koszty. Na tę chwilę ekwiwalent przybiera zazwyczaj postać dziewięciu tabliczek czekolady po 100 gramów każda.
Krwiodawcy od lat zgłaszają zastrzeżenia dotyczące jakości przekazywanych im słodyczy. Niegdyś każde Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa samodzielnie zamawiało pakiety dla dawców, co pozwalało na większą elastyczność.
Jednak w czasie rządów PiS wprowadzono system centralnych zamówień, który szybko zaczął budzić kontrowersje. W ubiegłym roku szerokim echem odbił się przetarg na dostarczenie pakietów czekolad marki Terravita.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogrzeb gen. Waldemara Skrzypczaka. Ostatnie pożegnanie wybitnego wojskowego
Wielu dawców zwracało uwagę na ich słabą jakość. Mimo to Ministerstwo Zdrowia zamówiło niemal 3 miliony pakietów, co kosztowało blisko 80 milionów złotych. Była to przy tym oferta uznana za najkorzystniejszą pod względem ceny.
Krwiodawcy zaczęli odsyłać tabliczki w geście protestu. Pojawiła się nawet petycja w tej sprawie. Tymczasem czekolada podrożała w Polsce do niespotykanego poziomu, ceny wzrosły najszybciej w całej Unii Europejskiej.
Co zamiast czekolady?
Jak informuje "Fakt", Ministerstwo Zdrowia zareagowało na petycję, organizując ankietę. Następnie opracowano wytyczne. Posiłek regeneracyjny ma zawierać produkty, które znajdują się na poniższej liście:
• czekolady,
• batony białkowe (proteinowe), zbożowo-owocowe lub zbożowo-bakaliowe,
• musli,
• musy owocowe, owocowo-warzywne, owocowo-zbożowe,
• bakalie (mieszanka studencka),
• krem orzechowy (100 proc. orzechów),
• orzechy (100 proc. wszystkie rodzaje),
• soki owocowe, owocowo-warzywne
Krwiodawcy mają jeszcze kilka innych przywilejów – poza posiłkiem przysługuje im dzień wolny od pracy i ulga podatkowa za oddaną krew.