Jan Manicki
Jan Manicki| 

Koronawirus. Chciał chronić rodzinę. Osierocił dwoje dzieci

5

Emerytowany brytyjski policjant ze strachu przed koronawirusem odizolował się od bliskich. Chciał w ten sposób ochronić swoją rodzinę. Ostatniego wieczoru twierdził, że zamierza już wrócić do domu. Osierocił dwójkę dzieci.

Koronawirus. Chciał chronić rodzinę. Osierocił dwoje dzieci
Emerytowany policjant popełnił samobójstwo chcąc chronić swoją rodzinę (Facebook)

58-letni James Connelly-Webster został znaleziony martwy w ogrodowej przybudówce w Crackington Haven w Kornwalii przez swojego syna. Brytyjczyk wrócił z Londynu do swojego domu w Kornwalii pod koniec marca. Kiedy zaczął kasłać i dostał gorączki, zdecydował się odizolować od reszty rodziny, aby ją chronić.

Mężczyzna zamieszkał w ogrodowej szopie. Podczas ośmiodniowej kwarantanny rodzina emerytowanego policjanta rozmawiała z nim przez internet. Jedli także razem posiłki z zachowaniem dystansu społecznego.

Rodzina zauważyła zmiany w zachowaniu policjanta

Żona emerytowanego policjanta Maureen zauważyła w trakcie kwarantanny zmiany w zachowaniu męża. Znacząco pogorszył się jego stan psychiczny. Według Maureen, James miał paranoicznie obawiać się tego, co mogliby pomyśleć sąsiedzi o nim i jego żonie, gdyby zobaczyli, że izolują się od siebie.

Kobieta wspomina, że odkąd poznali się w 1987 roku, często wychodzili razem rano na kawę. Teraz także podtrzymywali tę tradycję, pijąc kawę w ogrodzie z zachowaniem dystansu społecznego. Emerytowany policjant miał jednak z coraz większą niechęcią podchodzić do wspólnych poranków.

Ostatniego wieczoru przed śmiercią James Connelly-Webster zjadł kolację z rodziną z zachowaniem dystansu społecznego. Zapewnił żonę i dzieci, że czuje się lepiej i następnego dnia wyjdzie ze swojej szopy w ogrodzie. Tak się jednak nie stało.

„Nie wchodź, zadzwoń na policję”

O poranku Maureen chciała przywitać męża świeżo zaparzoną kawą. Na drzwiach ogrodowej przybudówki znalazła kartkę z napisem „Nie wchodź, zadzwoń na policję”. Przybyli na miejsce ratownicy stwierdzili zgon mężczyzny.

Mój mąż o zdrowych zmysłach nie odebrałby sobie życia. Zawsze mówił o swoich doświadczeniach w pracy policjanta. Wiedział, że samobójstwo pozostawia bardzo wiele bólu i zniszczeń – powiedziała Maureen.

Wdowa uważa, że prawdopodobnie na śmierć męża złożyło się wiele czynników. Wpływ na jego stan psychiczny miały mieć przekazy medialne, strach i sama choroba. Jako przyczynę śmierci ratownicy stwierdzili uduszenie.

James Connelly-Webster wstąpił do policji w wieku 18 lat. Był zastępcą komendanta policji w Devon i Kornwalii oraz szefem policji w Plymouth. Po przejściu na emeryturę w 2011 roku pracował w publicznej służbie zdrowia – National Health Service.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.

Zobacz także: Złamał zasady kwarantanny. W pościg ruszył policjant po służbie
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić