Koronawirus. Chiny decydują się na zaostrzenie kontroli

Pomimo ustabilizowanej sytuacji pandemicznej Chińczycy obawiają się powrotu koronawirusa. Władze nasiliły częstotliwość inspekcji w miejscach z żywnością. O dziwo nie sprawdzają klientów.

Zdjęcie poglądoweZdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © PAP, EPA | GENO ZHOU
Gracjan Gołata

Chiny nadal walczą z pandemią koronawirusa. Chińskie media, cytując wytyczne urzędu nadzoru rynku, podały w czwartek interesujące informacje. Okazuje się, że władze kraju postanowiły nasilić inspekcje w supermarketach, restauracjach, na platformach handlowych i u importerów żywności. Wszystko po to, aby zminimalizować transmisję wirusa.

Zagrożenie dla Chińczyków ma stanowić mrożona żywność. To właśnie ją sprawdzają kontrolerzy. Kontrole to pokłosie wykrycia nowych przypadków zakażeń w mieście Tiencin. Według urzędników pracownicy portu zarazili się wirusem po kontakcie ze świńskimi głowami z Ameryki Północnej.

Nowe zasady są bardzo surowe. Według nich importowana mrożona żywność nie może być sprzedawane na rynku Chin kontynentalnych bez ujemnego wyniku testu na obecność koronawirusa. Według chińskiej agencji prasowej CNS, każda chłodnia w kraju, przechowująca mrożoną żywność, ma być do końca roku zarejestrowana. Chiny od dłuższego czasu starają się wykrywać wirusa na importowanej żywności.

Koronawirus w Chinach

Chiny są epicentrum pandemii koronawirusa. Pierwsze zakażenie odnotowano w mieście Wuhan. Jak dotąd koronawirusem w tym kraju zakaziło się 86 567 osób. Śmierć poniosło 4634 z nich. Co ciekawe, Chińczycy nie uznają przypadków zakażonych osób, którzy przechodzą chorobę bezobjawowo. Sytuacja pandemiczna w kraju jest dość stabilna. Od kilku miesięcy odnotowuje się tam dziennie poniżej 30 zakażeń.

Wstrząsające nagrania z fermy norek. Reakcja Beaty Kempy

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi