Znów przyłapany. Jarosław Kaczyński złamał bardzo ważne przepisy
Od jakiegoś czasu na dworze trzeba zakrywać usta i nos. Do tego przepisu we wtorek nie dostosował się Jarosław Kaczyński. Wicepremier i szef PiS został przyłapany bez maseczki po wyjściu z domu.
O tym, że Jarosław Kaczyński złamał przepisy donosi "Super Express". We wtorek, wychodząc z domu w drodze do kancelarii premiera, szef PiS nie miał maseczki, a ponadto nie zachowywał dystansu od członków swojej ochrony z GROM Group.
To jeszcze nie wszystko. Wicepremier przywitał się z ochroniarzami poprzez podanie ręki. Jak wiadomo, w obliczu epidemii koronawirusa takie powitania są odradzane.
Przypomnijmy, że za brak maseczki w przestrzeni publicznej grozi mandat do 500 złotych. Mundurowi już niejednokrotnie karali za tego typu przewinienia.
Jarosław Kaczyński pędził przez Warszawę
"SE" opisuje ponadto, że przepisy złamał również kierowca Jarosława Kaczyńskiego. Przez Warszawę gnał 75 km/h (prędkość dozwolona to 50 km/h), a ponadto na jednym ze skrzyżowań przejechał na czerwonym świetle. Za to również grożą mandaty - odpowiednio do 200 zł i 4 pkt karne, a także do 500 zł i maksymalnie 6 pkt karnych.