Wybory w USA. Tajemniczy telefon do milionów Amerykanów. FBI wszczyna śledztwo
We wtorek 3 listopada obywatele Stanów Zjednoczonych masowo ruszyli do lokali wyborczych, aby oddać głos na przyszłego prezydenta. Ktoś jednak próbował powstrzymać ich przed wyjściem z domu. Sprawą zajmuje się już FBI.
W dniu wyborów miliony Amerykanów otrzymały tajemniczy telefon. Po odebraniu usłyszeli oni głos, który radził im, aby nie wychodzili z domu.
Pozostań bezpieczny i zostań w domu – brzmiała treść komunikatu.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Przeczytaj także: Wybory w USA. Ostry konflikt. Trump i Biden o aborcji
Wybory w USA. Ktoś namawiał Amerykanów do pozostania w domu
Wielu Amerykanów odebrało telefon jako zachętę do ochrony przed zakażeniem koronawirusem. Jednak późniejsze ustalenia wskazują, że była to próba namówienia do rezygnacji z udziału w wyborach prezydenckich - donosi BBC.
Do zbadania, kto stoi za tymi komunikatami, oddelegowani zostali agenci FBI. Władze szczególnie zaniepokoił fakt, że zadzwoniono do mieszkańców stanu Michigan. Jest to jeden z kluczowych regionów dla kandydatów na stanowisko prezydenta USA.
Przeczytaj także: Wybory w USA. Trumpowi zrzednie mina. Ostatni sondaż
Oczywiście jest to OSZUSTWO i próba wstrzymania głosowania. Nie dajcie się na to nabrać – apeluje na Twitterze Dana Nessel, prokurator generalna Michigan.
Według ustaleń Associated Press na razie w wyborach prezydenckich prowadzi kandydat Partii Demokratycznej. Na tę chwilę (środa, godz. 5:30 czasu polskiego) wciąż nie ma jednak pewności, kto zwycięży w wyborach.