Pacjenci znajdują się w trzech różnych miastach w Chinach. Pozwolono im opuścić Hubei, kiedy okazali specjalny kod QR na smartfonie, zaświadczający, że są zdrowi.
Władze prowincji są zaniepokojone. Twierdzą, że przypadki te unaoczniają luki w systemie. Przyznają, że nie wiedzą, kto jest temu winny.
Zobacz też: Osocze ozdrowieńców w walce z koronawirusem
Koronawirus. Ludzie opuszczają Hubei
Stolicą Hubei jest Wuhan, miasto, w którym stwierdzono pierwsze na świecie przypadki koronawirusa SARS-CoV-2. Odkąd 25 marca w Hubei zniesiono restrykcje dotyczące podróży, co najmniej 2,8 milionów pracowników migrujących otrzymało pozwolenie na opuszczenie prowincji.
Koronawirus. Kody QR w Chinach
Chiny wprowadziły system kodów QR, pozwalający szybko zidentyfikować osoby zakażone koronawirusem. Osoby zdrowe otrzymują "zielony kod", dzięki czemu mogą się przemieszczać i odwiedzać miejsca publiczne. Z kolei osoby, które przechodzą kwarantannę, otrzymują "kod żółty" lub "czerwony" – w zależności od tego, jak wiele dni spędziły w izolacji.
Koronawirus w Chinach
W Chinach stwierdzono jak dotąd ponad 82 tys. przypadki zakażenia koronawirusem. Zmarło przeszło 3,3 tys. osób. To właśnie w tym kraju pod koniec ubiegłego roku stwierdzono pierwszy przypadki SARS-CoV-2 – koronawirusa wywołującego chorobę COVID-19.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.