Koronawirus. Blady strach w Wuhan. Teraz tego się obawiają
Koronawirus w Chinach. Mieszkańcy Wuhan, choć powoli wracają do normalnego życia, obawiają się COVID-19 spoza Chin. Boją się wejść do windy z obcokrajowcami i omijają ich na ulicach szerokim łukiem. Ale to nie wszystko.
W Wuhan życie powoli wraca do normy
Chiny. Wuhan wraca do stanu przed pandemią koronawirusa
Mieszkańcy Wuhan powoli wracają do normalnego życia. Jak podaje PAP, na nowo zaczynają się spotykać, podróżują komunikacją, nie boją się dużych skupisk ludzkich itd.
Polacy pokochali takie urlopy. "Wszędzie można wypoczywać w duchu slow"
Koronawirus w Chinach. Mieszkańcy Wuhan boją się cudzoziemców
Chińczycy, u których pandemia powoli się kończy, mają jednak poważne obawy przed obcokrajowcami. Mieszkańcy Wuhan boją się np. wejść do windy razem z osobą zza granicy. Z kolei na ulicy omijają cudzoziemców szerokim łukiem.
Czytaj także: Szczepionka na koronawirusa. Niepokojące odkrycie
Oglądałem 5 lub 6 mieszkań, a połowy nie chcieli mi wynająć. Właściciele mówili, że jestem obcokrajowcem. Chodzi o to, że boją się Covidu - powiedział w rozmowie z PAP Włoch, który w Wuhan w Chinach chciał wynająć mieszkanie.
Czytaj także: Szczepienia w aptekach? Sejm podjął decyzję
Mieszkańcy Wuhan nadal obawiają się koronawirusa
Chińska prasa ciągle podaje informacje o "przypadkach przywleczonych z zagranicy". Choć w Chinach obowiązuje 14-dniowa kwarantanna po przekroczeniu granicy, to mimo to i tak np. taksówkarze pytają klientów, kiedy przyjechali.
