Korwin-Mikke nie pojawi się na łódzkiej uczelni. Powód może zaskoczyć
Kontrowersyjny polityk, znany ze skandalicznych wypowiedzi dotyczących kobiet czy przemocy wobec dzieci, miał spotkać się ze swoimi sympatykami w sali należącej do łódzkiej Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej. Uczelnia zarzeka się, że nic nie wiedziała o organizowanym spotkaniu.
Janusz Korwin-Mikke miał pojawić się w Łodzi na zaproszenie prawicowego stowarzyszenia jakim jest Klub im. Romana Dmowskiego.
O spotkaniu z kontrowersyjnym politykiem organizacja powiadomiła na swoim profilu w mediach społecznościowych. Miało się ono odbyć w jednej z sal należących do tamtejszej uczelni - Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej.
Czytaj także: Janusz Korwin-Mikke zakłada nową partię. Setki chętnych
Tyle tylko, ze jak podaje Gazeta Wyborcza, władze uczelni nic o spotkaniu nie wiedziały. W rozmowie z mediami potwierdził to Arkadiusz Tysiaka, kierownik działu marketingu AHE.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersyjny występ Janusza Korwin-Mikkego w rosyjskiej tv. Bezwzględny komentarz Bartłomieja Sienkiewicza
Nigdy tego typu spotkanie nie było planowane na terenie uczelni, nie została też zawarta żadna umowa pomiędzy uczelnią a organizatorem tego rodzaju wydarzenia - zapewnia Tysiaka na łamach Wyborczej.
Dziennikarze GW mimo prób nie uzyskali informacji od klubu, dlaczego miejsce spotkania z Januszem Korwin-Mikke nie zostało potwierdzone u źródła.
Klub nie odpowiada na ich pytania. Wiadomo jednak, że planuje organizację spotkania w innym miejscu w Łodzi. Na stronie natomiast pojawił się komunikat następującej treści
Zapraszamy na spotkanie pod nowym adresem. My nie odpuszczamy. Tchórzom i donosicielom na pohybel! - czytamy.
"